Jak sie czujecie??

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Kulot
Posty: 6
Rejestracja: ndz maja 29, 2011 9:49 am
Jak sie czujecie??

Post autor: Kulot » czw lip 21, 2011 10:10 am

Napiszcie jak sie czujecie po transerfingu mysle ze nadal jezdzicie jak na roller coaster albo dokladnie jak krzywa sinusidy.
Up and Down.
Bedziecie szukac do konca waszego zycia recepty i tak jej nie znajdziecie. A kazda kolejana przeczytana ksiazka to kolejny bagaz z ktorym idziecie przez zycie.

Pozdraiwam

Artus
Posty: 55
Rejestracja: sob sie 28, 2010 9:24 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Artus » pt lip 22, 2011 8:37 pm

.
Nie, nie wierzę
Ahhhhh.... Moderator jednak żyje :-o
Zmartwychwstał :-D
Odnalazł się na nawiedzonej przez krwiożercze, makiawelistyczne egrergory, bezludnej wyspie, po szaleńczo długich eskapadach klubu amatorskich popleczników TR imienia Św. Vadima Zelanda, który jest 42 wcieleniem Siddhartha Gautama, i najwyższym poplecznikiem przestrzeni wariantów, oraz najbardziej łasym pupilem wahadła oświecenia :D
.
.
.
Witaj Filipie :smile:
Wybacz sarkazm ;)
.
.
.
filip pisze:Wiedza rzeczywiście może być balastem dla osób o niewielkiej percepcji, dla kogoś, kto umie podchodzić do niej wybiórczo jest czymś, co wzbogaca. Rzecz w tym, by nie szukać swej drogi, tylko ja ZAUWAŻYĆ. A do tego potrzebna jest wiedza, by móc dokonywać świadomego wyboru.
Większość ludzi nauczyła się zbierać wiedzę spoza siebie => z książek, gazet, tv czy od ekspertów , w ten sposób tylko przepełniają się informacjami .
Gromadzą w sobie bezużyteczną wiedzę .
Wszystko to, czego człowiek może kiedykolwiek potrzebować, jest w nim.
Tajemnice wszechświata odciśnięte są w komórkach ludzkiego ciała.

Książkowa czy kursowa wiedza prowadzi do zrozumienia.
Rozumienie jest jednopłaszczyznowe. Jest to pojmowanie intelektem (<= prowadzi właśnie do w/w wiedzy.)
Z kolei uświadamianie sobie jest trójpłaszczyznowe.
Jest równoczesnym zrozumieniem “całym ciałem" – głową, sercem i zmysłami.
Zdobywa się je tylko poprzez czyste doświadczenie.

Wszelakie książki, oświeceni guru na YouTube nie prowadzą do niczego oprócz chwilowej satysfakcji => "ile ten produkt wniósł dobrego w nasz byt" .
Niestety jest to tylko chwilowe, po tygodniu znowu nawiedzają nas stany "nihilistyczno-egzystencjalno podobne"

Niestety większość ludzi nie doznała takiej wewnętrznej wizji – nie wiedzą, jak słuchać własnego ciała.
Tudzież wiedza powinna być właśnie wykorzystywana do nauki "jak działa człowiek" .
No cóż, ale przecież może 'fraternizować' się z czytaniem książek, chodzeniem po kursach (i łapania podczepień astralnych) słuchaniem ekspertów,
i petryfikowaniem wiary i nadziei że mają rację. Czyż Zeland nie pisał by być własnym guru ?
Powiecie, kursy są po to by pomóc tym 'początkującym' być własnym guru, by pomóc odkryć własną naturę .
Lecz czy to nie jest tylko duchowy onanizm ?

W Biblii jest również napisane by nie gromadzić wiedzy z ksiąg. Niestety nie pamiętam autora i numerków
.
.
.
filip pisze:by nie szukać swej drogi
Czyli zakładasz istnienie dharmy/determinizmu ontologicznego, teologicznego
Czyli zakładasz iż ludzkie działania są uwarunkowane czynnikami zewnętrznymi, i nie są zawsze wyborem swobodnym wyborem indywidualnej woli
Lecz, czy Vadim nie pisał że wszechświat jest tylko odzwierciedleniem samego siebie.....pisał :yes:
Więc po co poprzez takowe założenie tworzyć sobie nieistniejące przeznaczenie ?
Spoglądajmy na swe działania przez bardziej indeterministyczny obiektyw.
.
.
.
Co do satori.
Oświecenie nie jest osiągnięciem, lecz odkryciem . Pamiętajmy o tym .



Pozdrawiam Cię Filipie
LUKE SKYWALKER UJRZAWSZY YODĘ PODNOSZĄCEGO JEGO MYŚLIWIEC X-WING
Z MOKRADŁA JEDYNIE ZA POMOCĄ SIŁY UMYSŁU : Nie mogę w to uwierzyć !
YODA : I dlatego właśnie nie udaje ci się to .

Artus
Posty: 55
Rejestracja: sob sie 28, 2010 9:24 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Artus » pn sie 01, 2011 6:01 pm

filip pisze:Czy jesteś pewien, że powiedziałeś coś o Transerfingu?
Jestem pewien że nie powiedziałem nic na temat Transerfingu.
filip pisze:Może warto, byś uważnie przeczytał, co zawierają książki Zelanda, a swoje idee lansował na własnym forum?
Nie pouczaj mnie.
Czytałem Zelanda ; a to nie są moje idee, tylko inne spojrzenie na świat, i nie tylko Ja rozpisuje się na tym forum o 'swoich ideach', jakbyś nie zauważył
filip pisze:Zauważenie własciwej drogi, zamiast jej poszukiwanie nie ma nic wspólnego z determinizmem
Jesteś pewien tych słów ?
filip pisze:Każdy może tak uczynić, ale bez wkładania w usta autora słów, których nie wypowiedział
Więc nie wkładaj w usta Zelanda słów, których nie wypowiedział/napisał.
filip pisze:Nie rozumiem dlaczego nie rozumiesz prostych zasad Transerfingu
Nie rozumiem, dlaczego nie rozumiesz iż to tylko twoja interpretacja.
filip pisze:"Czytanie mnóstwa ksiąg męczy" - to księga Kaznodziei.
To nie jest ten cytat.
filip pisze:Jeśli się trzymać Transerfingu, to wiedza nie jest w nas, lecz w przestrzeni wariantów, z która ma łączność dusza
Nie będę w tej kwestii polemizować. Zależy jak na to spojrzeć.
LUKE SKYWALKER UJRZAWSZY YODĘ PODNOSZĄCEGO JEGO MYŚLIWIEC X-WING
Z MOKRADŁA JEDYNIE ZA POMOCĄ SIŁY UMYSŁU : Nie mogę w to uwierzyć !
YODA : I dlatego właśnie nie udaje ci się to .

Alex
Posty: 4
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 1:08 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Alex » czw wrz 20, 2012 9:29 pm

Witam,

Jestem kilka dni po lekturze 3 tomów, musiałam skorzystać z porady psychologicznej, gdyż teoria tam zawarta burzy fundament mojego światopoglądu, a co za tym idzie, umysł musi przetworzyć wszystkie zgromadzone przez całe życie dane i ułożyć na nowo w logiczną całość. Doszłam do zaskakujących odkryć, niektóre sprawiły właśnie to załamanie. Całość ma sens, lecz już nie będzie tak jak dawniej, nie wiem czy starczy mi sił.

Czy ktoś oglądał film "Jedz, módl się, kochaj" z Julią Roberts po lekturze tej książki? Czy też uważacie że film ten jest o tym? Bo ja już nie wiem, czy to prawda czy mistycyzm. Nie wiem już czy zadając pytania, pytam swojej podświadomości poprzez inne osoby i wsłuchuję się czy to prawda czy fałsz, a gdy osiągnę więcej doświadczenia będę rozmawiać bezpośrednio z moja podświadomością nie musząc nikogo o nic pytać. Czy te osoby odzwierciedlają cały bagaż moich doświadczeń? Czasem myślę że gram w swoją grę gdzie jestem reżyserem, scenarzystą, główną postacią i jednocześnie widzem, a ludzie wokół to moi statyści, ucharakteryzowani przeze mnie i że nic nie jest takie jakim się wydaje.

Zauważyłam że zależnie od tego co mnie drażni czy denerwuje, pojawia się w moim otoczeniu w nadmiarze. Teraz nawet internet się zmienił na bardziej przyjazny w treści, wystrój mojego mieszkania nie jest przypadkowy, każdy szczegół odzwierciedla coś z czym spotkałam się w życiu. Czy jest sens pisać ten post, nie wiem.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
MLescape
Posty: 66
Rejestracja: wt mar 15, 2011 12:51 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: MLescape » pt wrz 21, 2012 8:40 am

Moim zdaniem zawsze jest sens pisać, może ktoś mądry odpowie..Ja widziałam ten film i czytałam książkę. Analogię z Zelandem widzę w poszukiwaniu "swoich drzwi". A Ty co miałaś na myśli?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Transformator2012 » pt wrz 21, 2012 8:58 am

Transerfing Rzeczywistości tak naprawdę nie jest łatwy do zastosowania praktycznego. Owszem fajnie się o nim czyta, natomiast z wprowadzaniem tej wiedzy w życie jest już znacznie gorzej.

Najważniejsze w tym jest to, że Transerfing oferuje zupełnie inną koncepcję rzeczywistości i zasad jakie sterują naszym życiem niż to co do tej pory było w nas utrwalone. Wiedza ta powodować może większe lub mniejsze zawirowania życiowe, ale jest to spowodowane tym, jak głęboko w nas tkwi "program" dotychczasowego funkcjonowania w otaczającej nas rzeczywistości. Nie twierdzę, że Transerfing Rzeczywistości jest dla każdego. Jest to na początku dość wymagająca technika zarządzania rzeczywistością, czego niestety nie są w stanie podołać w większości osoby zapoznające się z tymi treściami. Świadczy o tym m.in. to co się dzieje na tym Forum. Wahadła wiedzą, że każdy, kto zacznie tak na 100% żyć zasadami Transerfingu więcej nie będzie ich poplecznikiem - dlatego robią WSZYSTKO aby jak najmniej osób opanowało w pełni Transerfing. Kolejną przeszkodą są Nadmierne Potencjały szczególnie okazywane przez początkowych czytelników książek dotyczących Transerfingu. Jest takie powiedzenie "słomiany zapał" - czyli na początku euforia, wręcz szaleństwo że wreszcie się znalazło to "coś" co w pełni pozwoli na zupełne kontrolowanie własnej rzeczywistości, ale z czasem zapał maleje, niecierpliwość spowodowana brakiem zmian daje swoje 3-grosze i wraca się do tego co było wcześniej - czyli zwykłej, szarej rzeczywistości.

Czemu na tym Forum, czy innych Forach poświęconych Transerfingowi pojawiają się osoby, piszą, dyskutują i nagle znikają lub milczą? Odpowiedź jest właśnie w książkach. Ja zrobiłem na odwrót - wpierw postanowiłem wpoić zasady Transerfingu w życie, otrzymać rezultaty, zarządzać własną rzeczywistością i wtedy pojawić się na tym Forum. Od pięciu lat, odkąd poznałem Transerfing wprowadzam go w życie. Nigdy nie nadawałem temu większego znaczenia, tylko bierną sumienność dzięki czemu zgodnie z tym co jest zawarte w tych tomach - może życie zmieniło się zgodnie z moimi własnymi oczekiwaniami. Nie było łatwo na początku, ale zaparłem się i postanowiłem przebierać nogami do przodu bez znaczenia ile czasu mi to zajmie. Pierwsze wyraźne oznaki w moim życiu pojawiły się dopiero lub już - zależy jak na to patrzeć - po dwóch latach. Ale dopiero w czwartym roku konsekwentnego stosowania zasad Transerfingu mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić - że kontroluję moją rzeczywistość. I taka rada dla początkujących - zapoznajcie się wpierw z całością Transerfingu (choćby do tomu VI włącznie) i dopiero wtedy wprowadzajcie te zasady w pełni w życie. Niech to będzie świadoma decyzja, a nie działanie pod wpływem impulsu. Nie bierzcie wszystkiego na wiarę, ale analizujcie i sprawdzajcie, obserwujcie. Czytajcie to co jest w książkach i obserwujcie jak ma to się do działania rzeczywistości. Odkryjecie z zaskoczeniem, że rzeczywiście tak to działa. Ale niech to będzie wasza własna obserwacja i wasze własne doświadczenie a nie nic na wiarę. A jak do kogoś to co Transerfing głosi nie trafia, niech idzie dalej własną drogą i może w czymś innym znajdzie to czego szuka.

Pozdrawiam! :)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
McDucha
Posty: 47
Rejestracja: pn wrz 17, 2012 9:18 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: McDucha » pt wrz 21, 2012 1:56 pm

Alex, kończę III tom...i podobnie jak ty zaczęłam odczuwać dysproporcję pomiędzy rozwojem w Duszy a umiejętnościami, więc spowolniłam przyswajanie wiedzy o serfowaniu.. Nie twierdzę,że coś się wokół mnie zaczęło już zmieniać, ale właśnie moje postrzeganie Rzeczywistości zaczęło ulegać deformacji/ albo redeformacji/ w tak zastraszającym tempie, że po prostu się wystraszyłam.
Wydaje mi się,że wiedza o transerfowaniu powinna być zbierana powoli i rozważnie, zbyt szybkie na hura może nam zaszkodzić.
Dziękuję za mądre rady Transformatora22, tutejszego starego wygi. :agree:
Elizabeth Gilbert pokochałam po pierwszych stronach jej "trylogii" , nie wiem czy o to ci chodziło, ale mnie ta książka wpadła w rękę jednocześnie z Transerfingiem....i uważam, że to nie przypadek. Pozdrawiam Magda
Ostatnio zmieniony sob wrz 22, 2012 4:57 pm przez McDucha, łącznie zmieniany 1 raz.

Alex
Posty: 4
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 1:08 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Alex » pt wrz 21, 2012 10:55 pm

MLescape pisze:Moim zdaniem zawsze jest sens pisać, może ktoś mądry odpowie..Ja widziałam ten film i czytałam książkę. Analogię z Zelandem widzę w poszukiwaniu "swoich drzwi". A Ty co miałaś na myśli?
Według mnie cały film traktował o dążeniu do równowagi, panowaniu nad emocjami, co w efekcie prowadziło do miłości bezwarunkowej pomiędzy dwojgiem ludzi, czyli miłość bez oczekiwania czegokolwiek (drugi związek bohaterki).

Alex
Posty: 4
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 1:08 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Alex » sob wrz 22, 2012 4:29 pm

Transformator2012 pisze:Transerfing Rzeczywistości tak naprawdę nie jest łatwy do zastosowania praktycznego. Owszem fajnie się o nim czyta, natomiast z wprowadzaniem tej wiedzy w życie jest już znacznie gorzej.
Czy nie jest to tak jak patrzenie na rzeczywistość przez różowe okulary? Dostrzegamy to co chcemy widzieć i trzeba być wciąż na takim poziomie świadomości, bo inaczej czar pryśnie.
Czy nastrajając się odpowiednio przenosimy się do innego wariantu w przestrzeni lub innej linii życia biegnącej tuż obok? Lecz w każdej chwili możemy znów powrócić na poprzednią?
To jak odbicie w lustrze, raz podobamy się sobie, innym razem nie. Jak młode małżeństwa mieszkające z rodzicami, wciąż tkwią w podobnym wariancie co ich rodzice i trudno im się oddalić, zacząć żyć po swojemu, coś zmieniać.
Można tak dywagować bez końca i wrócić do punktu wyjścia. Sama doświadczyłam ostatnio jak można różnie postrzegać rzeczywistość, nastroiłam się tak, ze widziałam ładne wnętrze auta, a po chwili wręcz odwrotnie, robiłam to kilka razy. Jak w baśni Andersena "Król jest nagi".
Najważniejsza jest miłość, nie ma co naginać tej wiedzy dla przyciągania do siebie dóbr.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Transformator2012 » sob wrz 22, 2012 7:31 pm

Alex pisze:Czy nie jest to tak jak patrzenie na rzeczywistość przez różowe okulary? Dostrzegamy to co chcemy widzieć i trzeba być wciąż na takim poziomie świadomości, bo inaczej czar pryśnie.
Czy nastrajając się odpowiednio przenosimy się do innego wariantu w przestrzeni lub innej linii życia biegnącej tuż obok? Lecz w każdej chwili możemy znów powrócić na poprzednią?
Ja tak nie uważam, według mojego własnego doświadczenia problem tkwi w czymś innym.

Nasze zachowanie i całkowite funkcjonowanie w tej rzeczywistości jest uwarunkowane "programami" którymi jesteśmy "zaprogramowani". Jakakolwiek zmiana tych paragmatów jest niezwykle trudna do osiągnięcia, choć nie jest to nie możliwe.

Jeśli ktoś chce funkcjonować w tej rzeczywistości z pełnym wykorzystaniem zasad Transerfingu Rzeczywistości musi mieć świadomość, że to funkcjonowanie będzie się opierało wśród wszystkich osób, sytuacji i zdarzeń uwarunkowanych dotychczasowymi "programami funkcjonowania". Z jednej strony wahadła (które robią wszystko co w ich mocy aby nie dopuścić do uniezależnienia się) a z drugiej siły równoważące, które funkcjonują w tej rzeczywistości i natychmiast reagują na wszystko co zakłuca tą rzeczywistość (Transfer właśnie jest taką zakłócającą osobą bo przecież on sam wpływa na rzeczywistość). Dlatego nie jest łatwo działać w tej rzeczywistości jako Transfer.

Każdy kto w końcu się w pełni Obudzi i zacznie funkcjonować jako Transfer nie patrzy na rzeczywistość przez różowe okulary - tak się nie da. Wielokrotnie w książkach o Transerfingu jest powtarzane ostrzeżenie, że musimy szanować tą rzeczywistość w której funkcjonujemy i nie wolno w sposób bezpośredni wpływać na to co tu jest od zawsze ustanowione. Inaczej sprawa się ma jeśli jest mowa o innej rzeczywistości, tzw. świecie równoległym (o tym też jest mowa w książkach), wtedy nasza egzystencja przenosi się zupełnie na inny poziom funkcjonowania.

Z własnego doświadczenia jako Transfer dodam, że nigdy nie starałem się używać Transerfingu dla korzyści materialnych, są o wiele bardziej cenniejsze dążenia. I mam wszystkiego pod dostatkiem i w miarę moich potrzeb - a dokładniej mówiąc - wszystko co potrzebne do funkcjonowania w tej rzeczywistości jest mi po prostu dodane...

Pozdrawiam! :)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Alex
Posty: 4
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 1:08 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Alex » sob wrz 22, 2012 8:17 pm

Rozumiem Cię.
Czy pisząc o sobie nie stwarzasz nadmiernego potencjału i za jakiś czas to odejdzie od Ciebie? Czy jesteś już tak obyty z transerfingiem, że potrafisz nad tym panować?

Co do mnie, to teraz na każdym kroku dostrzegam działanie wahadeł, dzięki czemu panuję nad sobą i wszystko idzie łatwiej. Myślę sobie że wielu jest ludzi opanowanych, dla których to jest normalność i w żadne wahadła nie uwierzą. Ja zawsze reagowałam zbyt emocjonalnie, teraz jest mi łatwiej i trudniej zarazem.

Z pewnością łatwiej by było gdyby większość ludzi przekonać do tej idei, lecz dotychczasowe wahadła nie pozwolą na to. Więc czy transerfing w obecnej dobie nie jest zagrożeniem?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob wrz 22, 2012 8:23 pm przez Alex, łącznie zmieniany 1 raz.

basia196
Posty: 30
Rejestracja: wt maja 15, 2012 3:35 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: basia196 » sob wrz 22, 2012 8:23 pm

Zdziwiły ,mnie trochę dwie ostatnie wypowiedzi na temat wykorzystywania transerfingu w celach materialnych. Względna wolność od wahadeł, spokój wewnętrzny są bezcenne, ale dla mnie cel, czyli to co uczyni moje życie świętem jest czysto materialne. Np. działka, którą chcę uprawiać, dom, w którym chcę otworzyć agroturystykę, schronisko dla psów, które chcę prowadzić, czy choćby podróże dookoła swiata, czy choćby ta sukienka z wystawy(takie sobie przykłady) Działka jest dobrem materialnym, tak samo dom itd itd. To nic, że dopiero moja działalność związana z tymi rzeczami uczyni moje życie pełnym, ale one muszą się zmaterializować, tak czy inaczej.
Czegoś nie rozumiem?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Transformator2012 » sob wrz 22, 2012 9:04 pm

Alex pisze: Czy pisząc o sobie nie stwarzasz nadmiernego potencjału i za jakiś czas to odejdzie od Ciebie? Czy jesteś już tak obyty z transerfingiem, że potrafisz nad tym panować?
Zeland również pisał o sobie w swoich książkach i jakoś mu to nie zaszkodziło. Wszystko zależy od poziomu własnej świadomości - czyli czy ktoś śpi na jawie czy nie...
Alex pisze:Co do mnie, to teraz na każdym kroku dostrzegam działanie wahadeł, dzięki czemu panuję nad sobą i wszystko idzie łatwiej. Myślę sobie że wielu jest ludzi opanowanych, dla których to jest normalność i w żadne wahadła nie uwierzą. Ja zawsze reagowałam zbyt emocjonalnie, teraz jest mi łatwiej i trudniej zarazem.
Cóż, to jest ich (wahadeł) świat i wcale się nie dziwię że tak działają. Istotne w tym jest jak Ty reagujesz na to ich działanie. W książkach jest bardzo wiele przykładów i rad w jaki sposób powinno reagować się na ich liczne prowokacje. Jasne że ludzie w wahadła nie uwierzą - przecież śpią...
Alex pisze:Z pewnością łatwiej by było gdyby większość ludzi przekonać do tej idei, lecz dotychczasowe wahadła nie pozwolą na to. Więc czy transerfing w obecnej dobie nie jest zagrożeniem?
Jest taka powszechna zasada którą należy często powtarzać: "nikogo nie można na siłę uszczęśliwić". Proponuję Transerfing różnym osobom, oczywiście gdy widzę, że są to osoby w miarę otwarte. Niestety nie ma takowych za wiele a tych co po początkowej euforii którzy by starali się praktykować - znikoma ilość.
basia196 pisze:Zdziwiły ,mnie trochę dwie ostatnie wypowiedzi na temat wykorzystywania transerfingu w celach materialnych. Względna wolność od wahadeł, spokój wewnętrzny są bezcenne, ale dla mnie cel, czyli to co uczyni moje życie świętem jest czysto materialne. Np. działka, którą chcę uprawiać, dom, w którym chcę otworzyć agroturystykę, schronisko dla psów, które chcę prowadzić, czy choćby podróże dookoła swiata, czy choćby ta sukienka z wystawy(takie sobie przykłady) Działka jest dobrem materialnym, tak samo dom itd itd. To nic, że dopiero moja działalność związana z tymi rzeczami uczyni moje życie pełnym, ale one muszą się zmaterializować, tak czy inaczej.
Czegoś nie rozumiem?
Basiu tu nie chodzi o to jaki materialny cel obierzesz ale jaki jest Twój stosunek do niego.

Istotnym jest aby określić jakiś główny cel, ale dobrze by było żeby nie był związany z dobrami materialnymi. Dobra materialne powinny być celami pośrednimi w drodze do celu głównego. Wtedy łatwiej jest je osiągnąć. Należy pamiętać że dobra materialne są tego rodzajami pragnieniami, które same w sobie stwarzają potencjał. A czy nie ciekawiej będzie dać się zaskoczyć? Przecież Nasz Świat doskonale wie czego nam potrzeba a On zawsze troszczy się o nas...
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

basia196
Posty: 30
Rejestracja: wt maja 15, 2012 3:35 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: basia196 » sob wrz 22, 2012 9:26 pm

Właśnie o to mi chodziło, ale jeśli moim życiowym celem jest grzebanie w ziemi, tak żebym czuła sie tam jak jedyny gospodarz, a mieszkam w wielkim blokowisku. Choćby mi ta działka z nieba spadła, to muszę ja najpierw mieć. Inna sprawa że nie traktuje jej jako kapitał, ale coś co uczyni mnie szczęśliwą. Jeżeli moim celem jest uprawa roślinek i to sobie "zeslajduję" i tak sie stanie, działka będzie moja w ten czy inny sposób. A to juz jest dobro materialne. Nawet jeśli zdobyte po drodze do celu, ale jest.
Coś czuje, że w gruncie rzeczy chodzi nam o to samo :D ?

basia196
Posty: 30
Rejestracja: wt maja 15, 2012 3:35 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: basia196 » ndz wrz 23, 2012 1:41 pm

Pomijając już jakie kto ma zdanie na ten temat, to czy Zeland pisze gdzieś, że nie należy się raczej koncentrować na dobrach materialnych?

basia196
Posty: 30
Rejestracja: wt maja 15, 2012 3:35 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: basia196 » pn wrz 24, 2012 2:41 pm

Transformator 2012, napisałeś że teraz już zarządzasz rzeczywistością. Czy wahadła dawały Ci się mocno we znaki kiedy na początku wprowadzaleś transerfing w życie?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Transformator2012 » pn wrz 24, 2012 2:54 pm

basia196 pisze:Pomijając już jakie kto ma zdanie na ten temat, to czy Zeland pisze gdzieś, że nie należy się raczej koncentrować na dobrach materialnych?
Nie chodzi o to żeby nie starać się osiągać celów materialnych ale o to żeby one nie były jedynymi o które zabiegamy. Zeland nie pisze że nie należy się koncentrować na dobrach materialnych ale są i innego rodzaju cele. Jak już wcześniej napisałem a wynika to z mojego własnego doświadczenia to najlepszy cel dla mnie to taki który w swojej materializacji daje mi korzyści również materialne.
basia196 pisze:Transformator 2012, napisałeś że teraz już zarządzasz rzeczywistością. Czy wahadła dawały Ci się mocno we znaki kiedy na początku wprowadzaleś transerfing w życie?
Wahadła są stałym elementem tej otaczającej nas rzeczywistości i na początku doświadczyłem na różne sposoby ich podstępnych działań. I teraz one również nieźle pracują, ale można sobie z nimi poradzić i w książkach "Transerfing Rzeczywistości" wspaniale jest wytłumaczone jak sobie z nimi radzić. Powiem tylko że kluczem do wszystkiego jest ŚWIADOMOŚĆ.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Asiunka
Posty: 50
Rejestracja: śr maja 16, 2012 8:48 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Asiunka » wt wrz 25, 2012 6:44 am

Witajcie, cieszę się, że Forum się aktywuje. Też zastanawiałam się, co stało się z tymi osobami, które pisały od początku. Czy poddały się, czy osiągnęły taki poziom zarządzania, że nie potrzebują wymiany doświadczenia.
Bo właśnie, istnieje potrzeba wymiany, wsparcia. Chociaż zapytać, jak to było u Was. Czytam 6 t. i zaczynam praktykować. Zapoznaję się z witarianizmem, przygotowuje się pomału to surojadztwa. Jednak nie zakładam, że to będzie na 100%. Nie jestem ortodoksyjną ekolożką.
Mam większą świadomość otoczenia, czuję spokój i dystans... a wahadłą dźgają, jak mogą. Tłumaczę to w ten sposób, że to jednak dobrze, bo "oczyszcza się " mój świat, mam szanse powyjaśniać i uporządkować wiele spraw.
Jeśli chodzi o stronę materialną, to czasami myślę, że to może być tak, że gdy osiąga się określony rozwój duchowy, to wiele materialnych dóbr nie jest nam potrzebnych... Ale wizualizuję zakończony remont domu, komfort zapłaconych rachunków i zakupów bez stresu, czy wystarczy (właśnie, Transormator2012, podpowiedz, proszę, czy mogę wizualizować "puszczane" przelewy i to uczucie spokoju, że mogę je zrobić...?)
Pozdrawiam Was serdecznie.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Transformator2012 » śr wrz 26, 2012 2:37 pm

Asiunka pisze:Transormator2012, podpowiedz, proszę, czy mogę wizualizować "puszczane" przelewy i to uczucie spokoju, że mogę je zrobić...?)
Trochę mnie zaskoczyłaś tym pytaniem, skoro czytasz obecnie VI tom Transerfingu...
Cały rodział 2 z V tomu jest odpowiedzią na to pytanie...

Ale skoro zapytałaś, to napiszę jak ja bym to względem siebie zrobił - widzę siebie w swoim domu, zadowolonego, nie martwiący się o nic - nawet o rachunki - ponieważ "mój świat troszczy się o mnie perfekcyjnie" i wie co trzeba zrobić.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Asiunka
Posty: 50
Rejestracja: śr maja 16, 2012 8:48 am
Re: Jak sie czujecie??

Post autor: Asiunka » czw wrz 27, 2012 5:24 am

Bardzo dziękuję za cenną podpowiedź. W mojej wizualizacji nie oglądam pieniędzy, czy stanu konta. Chodzi mi o samą czynność i uczucie komfortu z możliwości ich wykonywania.
Dziękuję za korektę :-D .


ODPOWIEDZ