ALTERNATYWNE ROZWIĄZANIE

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
Effy
Posty: 13
Rejestracja: śr kwie 13, 2011 7:45 pm
ALTERNATYWNE ROZWIĄZANIE

Post autor: Effy » śr lip 13, 2011 9:07 am

Zeland w Transerfingu wspomina o jednej z podstawowych zasad, a mianowicie o tym, że nie możemy stawiac wszystkiego na jedną kartę. Tj. moim celem jest kierunek studiów, przykładowo medycyna w Warszawie, mimo to, że wierzę iż mi sie uda tam dostać, powinnam znaleźc alternatywne wyjścia, przykładowo medycynę w innym mieście, lub kierunek zbliżony do medycyny w stolicy.
Ostatnio doznałam olbrzymiego wpływu Transerfingu, który chyba każdego pozbawiłby wątpliwości co do prawdziwości założeń tych nauk. Postępowałam dokładnie tak, jak mówi Zeland i również miałam alternatywę.

Jednak mam teraz pytanie, odnośnie kolejnej rzeczy, na którą liczę, że pojawi się w moim życiu.
Chcę przyciągnąć nową miłość i teraz pytanie brzmi: jak powinna wyglądac moja alternatywa? Mam po prostu myśleć, że jak się nie uda, to nadal bedę sama? I tyle?

Jeśli cos z tego zrozumieliście, proszę o odpowiedzi.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: ALTERNATYWNE ROZWIĄZANIE

Post autor: Dylla » czw lip 14, 2011 12:02 am

Effy pisze: Jednak mam teraz pytanie, odnośnie kolejnej rzeczy, na którą liczę, że pojawi się w moim życiu.
Chcę przyciągnąć nową miłość i teraz pytanie brzmi: jak powinna wyglądac moja alternatywa? Mam po prostu myśleć, że jak się nie uda, to nadal bedę sama? I tyle?

Jeśli cos z tego zrozumieliście, proszę o odpowiedzi.

Może nie myśl, że się nie uda, tylko twórz slajdy również tych sytuacji i zdarzeń, w których jesteś szczęśliwa bez partnera. Coś na zasadzie - on gdzieś jest i nasze drogi się w którymś miejscu przecinają, ale póki co jestem spełniona i wszystko po drodze (do niego), też jest super i mi służy. Albo po prostu utrzymuj przekonanie (niezależnie od pragnienia docelowego), że życie przynosi Ci tylko wspaniałe i wartościowe doświadczenia. To powinno odwrócić uwagę od braku. Właściwie, to każdą alternatywę, powinniśmy traktować jak coś, co zaowocuje czymś najwspanialszym.

A mogłabyś coś bliżej powiedzieć o olbrzymim wpływie transerfingu na Twoje życie?

Awatar użytkownika
MLescape
Posty: 66
Rejestracja: wt mar 15, 2011 12:51 pm
Re: ALTERNATYWNE ROZWIĄZANIE

Post autor: MLescape » czw lip 14, 2011 7:54 am

Dylla, bardzo mi się spodobała Twoja odpowiedź, myślę bardzo podobnie.Staram się właśnie tak postępować, żeby "co by się nie działo" widzieć w tym pozytywy i sens.
Może wybierasz się na sobotnio-niedzielny kurs w Wa-wie? Chętnie Cie poznam.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: ALTERNATYWNE ROZWIĄZANIE

Post autor: Dylla » czw lip 14, 2011 2:13 pm

MLescape, na kurs się nie wybieram, ale ja również chętnie poznałabym Ciebie, oraz innych ludzi, którzy mają podobne podejście do życia. :)

Zauważyłam, że ludzie którzy zapoznali się z jakąś metodą pozwalającą świadomie wpływać na własne życie, skupiają się na jednym lub kilku celach i to im przesłania całą resztę. A przecież to wszystkie pojedyncze myśli, emocje i wierzenia, kształtują nasz los. Nawet, jeśli osiągniemy cel główny, to i tak po jakimś czasie może nam być znowu źle. Poza tym, bez pozytywnego nastawienia niezależnie od sytuacji, wpadamy w pułapkę kontrolowania i martwienia się o przyszłość.
Odkąd zaczęłam stosować wcześniej wspomnianą metodę, spotyka mnie dużo małych cudów.

Awatar użytkownika
MLescape
Posty: 66
Rejestracja: wt mar 15, 2011 12:51 pm
Re: ALTERNATYWNE ROZWIĄZANIE

Post autor: MLescape » czw lip 14, 2011 10:06 pm

Oj, bardzo to ciekawe jakie "małe cuda" Cię spotkały? Może się podzielisz?
Skąd jesteś?Może nie za daleko, żeby się spotkać prywatnie:)

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: ALTERNATYWNE ROZWIĄZANIE

Post autor: Dylla » pt lip 15, 2011 12:04 am

MLescape pisze:Oj, bardzo to ciekawe jakie "małe cuda" Cię spotkały? Może się podzielisz?
Skąd jesteś?Może nie za daleko, żeby się spotkać prywatnie:)
Małe cuda, czyli to wszystko, co zwykle nazywa się pozytywnymi zbiegami okoliczności, tylko że w większym natężeniu.
Spotykam ludzi (niekiedy obcych), którzy chcą coś mi dać lub dla mnie zrobić za darmo i bezinteresownie, trafiam do sklepu i na pocztę w chwili, gdy prawie lub w ogóle nie ma kolejki (kiedyś było odwrotnie), pada wtedy, jak jestem w domu a nie na ulicy, kilka finansowych niespodzianek,tygodniowy pobyt nad morzem, za który nie muszę płacić, itp. Są to drobne zmiany, ale jest ich naprawdę sporo. :smile:

Jestem z Krakowa.


ODPOWIEDZ