Slajdy

[Prometeusz]

[Prometeusz]

[Prometeusz]

[Prometeusz]

Co z tej książki i tego cytatu przeniosłaś do praktyki?

[Prometeusz]

[Lex]

Moja dobra znajoma dostała wylewu i leży nieprzytomna w szpitalu.
Czy można zrobić slajd, że siedzimy i rozmawiamy i się śmiejemy i jest np. lato? Czy to za duża ingerencja w cudzą warstwę?

A jak uważasz? Hej, to Twój świat! Ty decydujesz!

@Lex - to pokaż te spadające jabłka w niebo, a uwierzę. Gadać może każdy, ale realnie tego nie zrobisz i doskonale o tym wiesz. Co do tego, że prawa fizyki i przyrody nie leżą w obrębie Twoich zainteresowań, nie oznacza, że one obiektywnie nie obowiązują. Nie latasz i nie chodzisz po wodzie, a jabłka zawsze spadają na ziemię. - jeśli jest inaczej chętnie zobaczę. Oboje wiemy, że niczego mi nie zademonstrujesz.

Masz rację, nie zademonstruję Ci, ale ja wierzę, że powód tego jest inni niż ten,w który Ty wierzysz Ponieważ ja uważam, że można wpływ mieć na wszystko gdy tylko będzie się miało ten transerfingowy zamiar. Raczej nigdy nie będę miał takiego w stosunku do jabłek, bo po prostu... kolokwialnie mówiąc zwisa mi to dokąd spadają, w moim życiu są istotniejsze kwestie.

A co do tego, że uważasz, że masz wpływ na moje życie, to bądź miły i napisz jaki? Bo jeśli te kilka rozmów na forum to ma być wpływ, to jest mikroskopijny. Taki sam wpływ mają wszyscy inni ludzie z którymi od czasu do czasu rozmawiam - generalnie żaden.

Nie, zupełnie nie to miałem na myśli. Po prostu wierzę w coś w rodzaju równoległych rzeczywistości. Albo przynajmniej perspektyw.
Dlatego nawet gdybym sprawił by jabłka spadały w niebo, Ty nigdy byś tego nie dostrzegła? Rozumiesz co mam na myśli?
Nie ma obiektywnego spojrzenia na świat, przynajmniej ja nie wierzę, że jest.

Sam miałeś krytyczne podejście co do kwestii teleportacji, więc co się zmieniło?

Ale popatrz - właśnie o to chodzi! O nasze podejście!
Tak samo jak zafiksowany jestem w tej chwili na tym, że jabłka spadają na ziemię, tak samo jestem na tym, że z nikim nie uda mi się stworzyć związku. Dla mnie tak samo trudno byłoby sprawić by jabłka spadały w niebo, jak i by wejść z kimś w związek, a czy Twoim zdaniem obie te rzeczy są tak samo trudne do osiągnięcia?
I zapewniam Cię, że zamiar wejścia w związek jest dla mnie ważniejszy niż zamiar zrzucania jabłek w niebo, dlatego nad tymi jabłkami nawet nie będę pracował

[mariuszstr]

Ale popatrz - właśnie o to chodzi! O nasze podejście!
Tak samo jak zafiksowany jestem w tej chwili na tym, że jabłka spadają na ziemię, tak samo jestem na tym, że z nikim nie uda mi się stworzyć związku. Dla mnie tak samo trudno byłoby sprawić by jabłka spadały w niebo, jak i by wejść z kimś w związek, a czy Twoim zdaniem obie te rzeczy są tak samo trudne do osiągnięcia?
I zapewniam Cię, że zamiar wejścia w związek jest dla mnie ważniejszy niż zamiar zrzucania jabłek w niebo, dlatego nad tymi jabłkami nawet nie będę pracował ;)

Lex, ja się pod tym podpisuję wszystkimi kończynami. Dokładnie tak samo to odbieram. Nic dodać, nic ująć.

[Prometeusz]

[kasica]

.

[kasica]

.

[mariuszstr]

meiram.net : Jeśli ja miałbym coś dodać od siebie, to proponowałbym najpierw spytać samą siebie, czy Transerfing jest dla Ciebie. Jeśli odpowiedź duszy będzie twierdząca, to nie zniechęcaj się, nawet gdy nie będzie jakiś (nawet długi ) czas wychodziło. U jednych Transerfing "zaskoczy" od razu, inni potrzebują czasu. Odrzuć wątpliwości, rozważania, dzielenie włosu na czworo - i zacznij po prostu działać, próbować, eksperymentować. Jeśli Transerfing jest Twoimi drzwiami, na pewno się uda! A jeśli nie, znajdziesz coś innego dla siebie - niekoniecznie tak pesymistycznego, jak walka z otaczającym światem :-) Wysyłam pozytywną energię i pozdrawiam,
Mariusz :-)
P.S: I nie zadręczaj forumowiczów ciągłymi wątpliwościami, naprawdę to bywa męczące... Nie dosyć że te wątpliwości szkodzą Tobie, to jeszcze tą negatywną energię przelewasz na innych...

[mariuszstr]

:D

[Prometeusz]

[mariuszstr]

Prometeusz : Super, każdy umysł powinien sobie wziąć do serca tą piosenkę :D
Cisza i dusza rządzą!!!

[Prometeusz]

aha.

[purple_elephant]

o matko, a co tu sie dzieje?

[purple_elephant]

A podobno na forum mało się nie dzieje...

[Prometeusz]

@Meiram Myślę, że wzięłaś sprawę zbyt poważnie. No nic. W takim razie życzę Ci wszystkiego co najlepsze!

[Dylla]

Podobno każdy ma swojego wewnętrznego idiotę. Ja swojego lubię i hołubię.

[Prometeusz]

Taaak, to mój też najlepszy przyjaciel.

wygląda tak:



I nazywam go Bonifacy