Koordynacja zamiaru

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Macsim
Posty: 8
Rejestracja: czw mar 24, 2011 9:02 am
Koordynacja zamiaru

Post autor: Macsim » śr mar 30, 2011 8:45 pm

Od niedawna czytam książkę Vadima i właśnie doszedłem do tematu Koordynacja zamiaru i wydaje mi się on być jednym z kluczowych tematów Dlaczego nikt do tej pory nic nie napisał na ten temat? Zadaję więc pytanie: jak w praktyce uzyskać stan pozytywnego postrzegania negatywnych zdarzeń, czy komuś z Was się to udaje? Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
BezimiennyMag
Posty: 13
Rejestracja: czw mar 03, 2011 5:58 pm
Kontakt:
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: BezimiennyMag » śr mar 30, 2011 9:38 pm

Ostatnio zmieniony wt lip 31, 2012 4:38 pm przez BezimiennyMag, łącznie zmieniany 1 raz.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Dylla » czw mar 31, 2011 4:54 pm

Prometeusz pisze:rozleje Ci się kubek z mlekiem... "super i tak miałem umyć podłogę"
A jeśli się rozleje 5 minut po umyciu podłogi? :wink:

Ja bym do traktowania sytuacji jako gry, dodała jeszcze zaufanie, że cokolwiek się przydarza, jest dla mnie w ostatecznym rachunku korzystne. W ogóle najlepiej zakładać, wszystko jest dla mojego dobra i prowadzi mnie do celu.
Jeśli rozlał się kubek z mlekiem, a przy okazji część mleka polała się na moje ubranie, to będę musiała się przebrać, wyjdę przez to później z domu, spotkam dawnego znajomego, którego nie spotkałabym, gdyby nic się nie rozlało, on mnie zaprosi na spotkanie, na którym poznam ludzi, którzy... itd.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Dylla » pn kwie 25, 2011 8:35 pm

Hania pisze:I jeszcze jedno, jest w nas COŚ i to co COŚ jest większe od umysłu, i to COŚ koordynje, synchronizuje i ustala, czego potrzebuje, i nie raz przekonałam się jak potoczyły się okoliczności, że umysł by tego nie wymyslił, oczy robiłam takie :eek: i byłam pełna zachwytu dla genialności tego COSIA...

Owo COŚ znajduje się na poziomie SERCA i gada do nas poprzez odczucia i obrazy z pewnością znacie tego COSIA ...
Hania pisze:Czyli co?

Przyjmowanie wszystkiego co sie pojawa za dobra monetę, tak?

Mam wszystko czego mi potrzeba w TU i TERAZ. A skoro nie mam TERAZ, to znaczy, że mi nie potrzeba, tak?
Sama decydujesz, czy ci czegoś potrzeba (czy chcesz) czy nie potrzeba, a COŚ w swojej genialności wie, jak uczynić twoją wolę rzeczywistością, której doświadczasz.
Ja bym obstawiała, za przyjmowaniem wszystkiego jako dobrej monety, bo jeśli uważasz, że wszystko idzie dobrze i ostatecznie okaże się korzystne, to tak właśnie będzie. Jeśli nie zaakceptujesz rzeczywistości i pomyślisz, że coś idzie źle, to będzie źle. Świat jest tylko lustrem, prawda? ;)
Chodzi o to, żeby się nie niepokoić wydarzeniami, których nie rozumiemy i nie identyfikować ich, jako tych "złych". Jeśli sobie pomyślisz, że czegoś nie masz, więc ci nie potrzeba, to wtedy doświadczysz braku, bo ci tego...nie potrzeba. ;)

Mirek55
Posty: 147
Rejestracja: wt maja 25, 2010 1:49 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Mirek55 » pt kwie 29, 2011 9:25 am

Haniu, Twoja wypowiedź z dużą ilością pytań, to świetny tekst na piosenkę. Nawet rymy są :D . Myślałeś o pisaniu tekstów?
To "COS" w nas to pierwiastek Boży, czyli dusza. Skoro Bóg ma wszystko, to my jako jego dzieci również mamy wszystko. Jedyny kłopot to taki, że mało kto w to wierzy.

Sebastian
Posty: 29
Rejestracja: pn sty 17, 2011 8:43 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Sebastian » śr maja 04, 2011 4:25 pm

Jak negatywy zaczynacie postrzegać jako pozytywy, to znaczy że po jakimś czasie to się dzieje z automatu i wtedy jest brak negatywów bo są same już pozytywa.
A teraz jak rozróżnić negatyw od pozytywu jeżeli wszystko dla mnie jest pozytywne ? I teraz mam pozytywny cel mieć duży dom z dziećmi albo nie mam nowy pozytywny cel złamać sobie noge.

Sebastian
Posty: 29
Rejestracja: pn sty 17, 2011 8:43 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Sebastian » śr maja 04, 2011 4:28 pm

Hania pisze:I jeszcze jedno, jest w nas COŚ i to co COŚ jest większe od umysłu, i to COŚ koordynje, synchronizuje i ustala, czego potrzebuje, i nie raz przekonałam się jak potoczyły się okoliczności, że umysł by tego nie wymyslił, oczy robiłam takie :eek: i byłam pełna zachwytu dla genialności tego COSIA...

Owo COŚ znajduje się na poziomie SERCA i gada do nas poprzez odczucia i obrazy z pewnością znacie tego COSIA ...
Ja nie znam :? Hania to Ty jesteś specjalistką od umysłu że wiesz żeby tego nie wymyślił :?:
Mirek55 a niby na jakiej podstawie ktoś miałby w to wierzyć :?:

Mirek55
Posty: 147
Rejestracja: wt maja 25, 2010 1:49 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Mirek55 » czw maja 05, 2011 7:32 am

Czy wiara jest obowiązkiem? Kiedy odkryjesz kim naprawdę jesteś będziesz miał podstawę.
Osobiście uważam, że jest błędnym założenie aby negatywy zamieniać na pozytywy. Najlepszą metodą jest wyzbycie się osądzania czego- i kogokolwiek, a jedynie analizowanie tego co się zdarza i jakie ma to dla nas znaczenie.

Sebastian
Posty: 29
Rejestracja: pn sty 17, 2011 8:43 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Sebastian » czw maja 05, 2011 1:13 pm

Odkryłeś kim naprawdę jesteś że masz podstawę ?

Mirek55
Posty: 147
Rejestracja: wt maja 25, 2010 1:49 pm
Re: Koordynacja zamiaru

Post autor: Mirek55 » pn maja 09, 2011 1:34 pm

Tak


ODPOWIEDZ