Witam,
: czw kwie 22, 2010 10:23 pm
jestem świezo po lekturze IV części Transferingu. Zrobiły na mnie ogromne wrażenie, chociaż muszę przyznać, że nie radzę sobie z zawartymi w nich zasadami. Mam ndzieję, że "trening czyni mistrza" i w końcu jakoś sobie poradzę. Nie wiem czy mój optymizm ma sens. Mam już 56 lat, ale jestem na życiowym zakręcie. Szukam więc metody na to, żeby nie zwariować.
Jeszcze raz witam i pozdrawiam wszystkich.
Jeszcze raz witam i pozdrawiam wszystkich.