Dzień Dobry Wszystkim :)
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
Dzień Dobry Wszystkim :)
Dzień Dobry :)Postanowiłam zarejstrować się na tym forum, bo mam nadzieję że towarzystwo ludzi którzy zajmują się podobna sprawą może być bardzo budujące.Książkę Transfering odkryłam całkiem niedawno i jestem w trakcie czytania trzeciego tomu.Po wielu latach lektury wielu książek, w tym też Carlosa Castanedy który jest bardzo blisko Transferingu przyszedł czas na wprowadzanie "teorii" w życie.Okazuje się że wiele wskazówek z Transferingu wprowadzałam w życie od dawna.Nawet nieswiadomie.I działało to.Chciałabym jednak żeby moja praca była bardziej skuteczna.Szczgólnie w radzeniu sobie z emocjami.Ostatnio przeczytałam że nie należy martwić się że ma sie pod górę kiedy idzie sie na szczyt.Jednak za mocno przezywam moje "potkniecia".Wstaję po jakims czasie i znowu podejmuję się tego co zaczęłam.Chce panowac nad moim umysłem.Wszystko wiem, ale stare nawyki sa bardzo silne.
To tyle na początek o mnie.Mam nadzieję że wiele sie tutaj nauczę.Pozdrawiam
To tyle na początek o mnie.Mam nadzieję że wiele sie tutaj nauczę.Pozdrawiam
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Witaj na forum.
Możesz wziąć sobie kartkę papieru, lub jesli robisz notatki w notesiku to go otworzyć i wypisać konkretnie co umiesz robić i w czym jesteś dobra. Wtedy jakby określisz swój fundament z którego wychodzisz. Wokół tego buduj kolejne nawyki. Łatwiej jest dołączać coś do systemu, niż robić coś niezależnie. Tak samo przy realizowaniu celu, nie martw się swoją słabością skup sie na tym w czym jesteś dobra. To skupienie wytwarza energię która pobudza całe przedsięwzięcie na przód.
Również pozdrawiam.
Mi już na tym forum kilka osób pomogło, a przede wszystkim pomogło zbudować mi fundamenty pod realizację moich zamierzeń. Choć więcej się działo raczej po za kulisami niż formalnie na stronie, choć to też. Zabawne jest to, że na forum od miesięcy nic się nie dzieję, a gdy wyraziłem swoją chęć rozszerzenia kręgu towarzyszy stosujących TR to znikąd zaczynają się pojawiawiać nowe osoby.Lidka pisze:towarzystwo ludzi którzy zajmują się podobna sprawą może być bardzo budujące.
Skąd ja to znam?Okazuje się że wiele wskazówek z Transferingu wprowadzałam w życie od dawna. Nawet nieswiadomie. I działało to.
Możesz wziąć sobie kartkę papieru, lub jesli robisz notatki w notesiku to go otworzyć i wypisać konkretnie co umiesz robić i w czym jesteś dobra. Wtedy jakby określisz swój fundament z którego wychodzisz. Wokół tego buduj kolejne nawyki. Łatwiej jest dołączać coś do systemu, niż robić coś niezależnie. Tak samo przy realizowaniu celu, nie martw się swoją słabością skup sie na tym w czym jesteś dobra. To skupienie wytwarza energię która pobudza całe przedsięwzięcie na przód.
Mówisz o pracy nad sobą, czy że masz pracę do wykonania w której pojawiają się trudne emocje? Tak dwuznacznie można to odczytywać.Chciałabym jednak żeby moja praca była bardziej skuteczna.Szczgólnie w radzeniu sobie z emocjami.
Kiedy uprawia się dajmy na to kwiaty, to nie martwimy się czy urosną, dbamy jedynie by miały jak najlepsze warunki do wzrostu, mówimy do nich czule "rośnijcie chaberki, tulipany rośnijcie", a one korzystają zarówno ze słoneczka jak i z deszczu.Ostatnio przeczytałam że nie należy martwić się że ma sie pod górę kiedy idzie sie na szczyt.
To też skądś znam, oj tak. Sama wiedza to za mało. Trzeba działać odpowiednio, co zreszra mam w stopce od jakiegoś czasu. Pragnienie, trzeba zamienić w zamiar. Nauczysz się to robić. Trzeba tylko trochę czasu i odpowiedniego podejścia, na ten czas można ograniczyć przyswajanie wiedzy, wszystko co Ci jest potrzebne już masz, a co Ci będzie potrzebne to samo przyjdzie.Jednak za mocno przezywam moje "potkniecia". Wstaję po jakims czasie i znowu podejmuję się tego co zaczęłam. Chce panowac nad moim umysłem.Wszystko wiem, ale stare nawyki sa bardzo silne.
Również pozdrawiam.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
.
Ostatnio zmieniony wt lis 03, 2015 10:21 pm przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Fajnie by było gdyby forum było bardziej "aktywne"; może tak się stanie.Coraz więcej ludzi sie "budzi".
Czasem myslę że to tak jest że jak jesteś na właściwej drodze to nagle pojawiaja sie przeszkody.
Moje najwieksze problemy związane sa ze strata energii na "emocje" nie do końca właściwe.Typu: przyłapuje sie na tym że znowu się zamartwiam albo wpadam w panikę.
Najlepsze jest to, że negatywne emocje materializuja mi się w trybie natychmiastowym.Przypadków mam mnóstwo, poczawszy od tego że jak mam doła nagle pojawiaja się kanary w tramwaju a ja nie mam biletu...Albo z braku koncentracji przechodze na czerwonym świetle i nagle pojawia sie policjant..Mam zły nastrój i od razu kłótnia z narzeczonym o pierdoły.To wszystko znaczy ze prawo przyciagania działa i to bardzo dobrze.
Dobrych rzeczy też jest mnóstwo.A potem sru i nagle zwątpienie...Głowa wypełniona teorią, tysiące przeczytanych książek a ciagle niestabilnośc emocjonalna.Wiem że jak zapanuje nad umysłem to wszystko bedzie inne.
Mój "Nadzorca" zostaje czesto zamkniety przez mój umysł w ciemnej piwnicy a mysli szaleja jak stado małp.Najlepsze że widze to wszystko a jakbym nie umiała sie ruszyć.
Dzisiaj zaczełam wizualizacje z powłoka energetyczną.Spróbuje byc systematyczna.
Czy celem jednym z pierwszych może być stabilnośc emocjonalna?Czy ktos z tego forum to zrobił?Czy udało sie komuś na stałe zapanowac nad myslami?Nie iść za nimi?
Czasem myslę że to tak jest że jak jesteś na właściwej drodze to nagle pojawiaja sie przeszkody.
Moje najwieksze problemy związane sa ze strata energii na "emocje" nie do końca właściwe.Typu: przyłapuje sie na tym że znowu się zamartwiam albo wpadam w panikę.
Najlepsze jest to, że negatywne emocje materializuja mi się w trybie natychmiastowym.Przypadków mam mnóstwo, poczawszy od tego że jak mam doła nagle pojawiaja się kanary w tramwaju a ja nie mam biletu...Albo z braku koncentracji przechodze na czerwonym świetle i nagle pojawia sie policjant..Mam zły nastrój i od razu kłótnia z narzeczonym o pierdoły.To wszystko znaczy ze prawo przyciagania działa i to bardzo dobrze.
Dobrych rzeczy też jest mnóstwo.A potem sru i nagle zwątpienie...Głowa wypełniona teorią, tysiące przeczytanych książek a ciagle niestabilnośc emocjonalna.Wiem że jak zapanuje nad umysłem to wszystko bedzie inne.
Mój "Nadzorca" zostaje czesto zamkniety przez mój umysł w ciemnej piwnicy a mysli szaleja jak stado małp.Najlepsze że widze to wszystko a jakbym nie umiała sie ruszyć.
Dzisiaj zaczełam wizualizacje z powłoka energetyczną.Spróbuje byc systematyczna.
Czy celem jednym z pierwszych może być stabilnośc emocjonalna?Czy ktos z tego forum to zrobił?Czy udało sie komuś na stałe zapanowac nad myslami?Nie iść za nimi?
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
yhym
Stabilność jawi mi się jako konsekwencja stosowania TR, bo ten system to coś więcej niż sekret, tu nie chodzi tylko o przyciągnięcie zabawki sprawiającej radość, lecz o bycie radością przyciągającą zabawki. hyhy
Po wielu rozmowach i własnej praktyce, doszedłem do wniosku, że stopień kontroli i sposób jej sprawowania jest u każdego trochę inny. Koleżance, która zresztą też tu się udziela na forum, a która przedstawiła podobny problem do Twojego poleciłem oddychanie (jak się w trakcie okazało zgłosiły się osoby, które potwierdziły skuteczność tego, a które o niekontrolowaną emocjonalność nie można posądzić).
Jest to bardzo prosta sprawa (metoda). Prosty oddech pozwala wrócić do stanu koherencji, a z tamtąd emocje przyjmują zupełnie inny wymiar.
Metoda jest omówiona w drugiej części prezentacji, aby jednak wyciągnąć nawięcej warto obejrzeć od 1 części:
Część I
Część II
Cheers
Stabilność jawi mi się jako konsekwencja stosowania TR, bo ten system to coś więcej niż sekret, tu nie chodzi tylko o przyciągnięcie zabawki sprawiającej radość, lecz o bycie radością przyciągającą zabawki. hyhy
Po wielu rozmowach i własnej praktyce, doszedłem do wniosku, że stopień kontroli i sposób jej sprawowania jest u każdego trochę inny. Koleżance, która zresztą też tu się udziela na forum, a która przedstawiła podobny problem do Twojego poleciłem oddychanie (jak się w trakcie okazało zgłosiły się osoby, które potwierdziły skuteczność tego, a które o niekontrolowaną emocjonalność nie można posądzić).
Jest to bardzo prosta sprawa (metoda). Prosty oddech pozwala wrócić do stanu koherencji, a z tamtąd emocje przyjmują zupełnie inny wymiar.
Metoda jest omówiona w drugiej części prezentacji, aby jednak wyciągnąć nawięcej warto obejrzeć od 1 części:
Część I
Część II
Cheers
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Dokładnie.Oddychanie jest bardzo ważne.Narazie mam kiepski internet więc nie ogladałam co zamiesciłeś, ale o oddechu wiem.Od jakiegos czasu ćwiczę jogę i to bardzo ważne.Sama widze wielka różnicę.Jak rano zrobię pranajamę - głebokie wdechy i wydechy przeponowe - (są rózne ćeiczenia i rózne wersje) zupełnie inaczej sie czuję.To samo aktywnośc fizyczna połączona z oddechem.Róznica kolosalna.Problem jedynie z systematycznością Ale zawziełam sie teraz.
Niska energetyka może być równiez spowodowana przez róznego rodzaju używki i stojące za nimi wahadła.Właśnie o tym czytam więc się jaram tym Ale wszystko sie zgadza.Obserwuję też że duzo zalezy od człowieka bo kazdy ma inne ciało i inna psyche.
Reasumując z samego gadania i czytania nic nie przyjdzie.Trzeba wziąść się do roboty
Szkoda że tak mało sie dzieje na tym forum, ale nie szkodzi.Bedę sobie pisała
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Zrobiłem notatki z tego wykładu. Możesz poczytać tutaj http://notatnik-tr.blogspot.com/2015/10/koherencja.html
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Dzień dobry!
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Dobry wieczór Lidko
Nie tracę wtedy energii.
Emocje można oswoić. Trzeba je tylko dojrzeć i ocenić. Gdy się pojawiają to oceń jakie masz z tego korzyści, że się np. denerwujesz, albo złościsz. To jakby stanąć z boku i spojrzeć na swoją sytuację jak ktoś obcy.
Jeśli będziesz tylko oddychać to nic się nie zmieni, bo zamiatanie pod dywan nie daje korzyści. Potem wybuchasz i nie ma czego ratować.
Jak masz już obcykaną teorię to pora na praktykę. Poczytaj to forum, a znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Ludzie, którzy kroczą tą ścieżką nie mają powodu, żeby tu zaglądać, bo wszystko już wiedzą.
Pozdrawiam
Chyba raczej takie nie będzie. Ja się zarejestrowałam w trakcie czytania I tomu. Miałam masę pytań i chciałam wszystko wiedzieć już. A starzy transerferzy mówili, że wszystko jest w książkach i mieli rację. Wszystkie odpowiedzi są w książkach. Trzeba czytać uważnie.Lidka pisze:Fajnie by było gdyby forum było bardziej "aktywne";
U mnie jest odwrotnie. Jak jestem na dobrej drodze to świat mi się kłania i pomaga mi na wszystkie sposoby. Jak pojawiają się przeszkody to wiem, że idę do nie swojego celu.Lidka pisze:Czasem myslę że to tak jest że jak jesteś na właściwej drodze to nagle pojawiaja sie przeszkody.
Nie tracę wtedy energii.
Emocje można oswoić. Trzeba je tylko dojrzeć i ocenić. Gdy się pojawiają to oceń jakie masz z tego korzyści, że się np. denerwujesz, albo złościsz. To jakby stanąć z boku i spojrzeć na swoją sytuację jak ktoś obcy.
Jeśli będziesz tylko oddychać to nic się nie zmieni, bo zamiatanie pod dywan nie daje korzyści. Potem wybuchasz i nie ma czego ratować.
Nie panujesz nad swoim światem. Ja mam odwrotnie. Kiedyś przejechałam całe miasto bez biletu, nawet zrobiłam, że do drugiego wagonu, w którym siedziałam nikt nie wszedł, bo ustaliłam, że jest niewidzialny. Ot taka zabawa. Gdy idę ulicą i zbliżam się do przejścia to światła zmieniają się na zielone. Bo tak chcę. I nie zwalam tego na prawo przyciągania, bo nic nie przyciągam. Tylko tak ma być jak chcę.Lidka pisze:Najlepsze jest to, że negatywne emocje materializuja mi się w trybie natychmiastowym.Przypadków mam mnóstwo, poczawszy od tego że jak mam doła nagle pojawiaja się kanary w tramwaju a ja nie mam biletu...Albo z braku koncentracji przechodze na czerwonym świetle i nagle pojawia sie policjant..Mam zły nastrój i od razu kłótnia z narzeczonym o pierdoły.To wszystko znaczy ze prawo przyciagania działa i to bardzo dobrze.
Jak masz już obcykaną teorię to pora na praktykę. Poczytaj to forum, a znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Ludzie, którzy kroczą tą ścieżką nie mają powodu, żeby tu zaglądać, bo wszystko już wiedzą.
Pozdrawiam
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Dziękuję Ci za to opracowanie.Prometeusz pisze:Zrobiłem notatki z tego wykładu. Możesz poczytać tutaj http://notatnik-tr.blogspot.com/2015/10/koherencja.html
Moje spostrzeżenia:
* jednego dnia (w danej sytuacji) przyjemny jest oddech krótszy, innego dłuższy - organizm rzeczywiście sam tym steruje
* tak, istotny/najistotniejszy jest rytm
* zdarza się, że po ustaleniu sie rytmu oddechu czuję jakby kilka szarpnięć / uderzeń serca i wtedy zaczyna ono bić równomiernie i wręcz mogę to wyczuć w sobie
* po takim ustabilizowaniu sie rytmu serca ewidentnie zmienia się nastrój
* w sytuacji niekomfortowej ustabilizowanie rytmu oddechu daje ogromne poczucie ulgi
Powyższe na podstawie kilkunastu sytuacji.
Jeszcze raz dzięki.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Dzień Dobry Wszystkim :)
Nie ma sprawy. Dobrze wiedzieć, że komuś to się przydało. Ja tak samo odczuwam natychmiastową zmianę.Pit pisze:Dziękuję Ci za to opracowanie.Prometeusz pisze:Zrobiłem notatki z tego wykładu. Możesz poczytać tutaj http://notatnik-tr.blogspot.com/2015/10/koherencja.html
Moje spostrzeżenia:
* jednego dnia (w danej sytuacji) przyjemny jest oddech krótszy, innego dłuższy - organizm rzeczywiście sam tym steruje
* tak, istotny/najistotniejszy jest rytm
* zdarza się, że po ustaleniu sie rytmu oddechu czuję jakby kilka szarpnięć / uderzeń serca i wtedy zaczyna ono bić równomiernie i wręcz mogę to wyczuć w sobie
* po takim ustabilizowaniu sie rytmu serca ewidentnie zmienia się nastrój
* w sytuacji niekomfortowej ustabilizowanie rytmu oddechu daje ogromne poczucie ulgi
Powyższe na podstawie kilkunastu sytuacji.
Jeszcze raz dzięki.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.