Witam

Tu możesz napisać kilka słów o sobie, opowiedzieć, jak się zetknąłeś z książką Zelanda i jakie wywarła na Tobie wrażenie

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
purple_elephant
Posty: 237
Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Witam

Post autor: purple_elephant » ndz lis 24, 2013 5:49 pm

Masz racje mariuszstr, to kwestia indiwidualna.

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: Witam

Post autor: Lex » wt lis 26, 2013 12:08 am

Prometeusz pisze:Zatem przepraszam Cię bardzo. :) Nie wróżysz z gwiazd / tylko / prognozujesz przyszłość z gwiazd. ;)
No. ;)
najna pisze:Aż zrobiłam się ciekawa, czy któreś z Was prognozujących/wróżących (Lex, Iwona) byłoby w stanie zrobić to na odległość (czyli online)?
Nie wiem jak z wróżeniem (aczkolwiek zapewne da się na odległość), ale horoskop jest tylko mapą nieba, obrazem godziny, danego momentu, ustawienia gwiazd na dany moment "widzianego" z określonego miejsca na Ziemi. W tym nie ma nic tajemnego. Mając godzinę (co do minuty) i miejsce urodzenia można wyliczyć horoskop (baa, teraz to robią programy), obecność przy tym osoby o którą chodzi czy nieobecność nie ma tu żadnego znaczenia. Baa, powiem więcej - w ogóle nie musi być osoby :D Na dany moment - każdy moment - da się wyliczyć horoskop. To czysta matematyka. Co innego interpretacja.
najna pisze:Zawsze było mi szkoda wydać pieniądzy na wróżkę, szczególnie gdy uświadomiłam sobie, że to ja kreuje moją rzeczywistość. Ale uważam, że w życiu wiele rzeczy (bo wszytko to przesada) trzeba spróbować i chętnie bym wzbogaciła swoje życie o takie doświadczenie :)
To bardzo ciekawe doświadczenie - zapewniam :) Jednak ja się nie podejmuję interpretowania horoskopów - jestem zbyt wielkim amatorem w tym, uważam że jak ktoś się nie zna (za mało zna), nie powinien dzielić się swoimi interpretacjami, bo po prostu może wprowadzać zainteresowanego w błąd.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
najna
Posty: 186
Rejestracja: pt gru 23, 2011 6:59 pm
Re: Witam

Post autor: najna » wt lis 26, 2013 4:11 pm

Szkoda :( bo po przeczytaniu pierwszej części posta trochę się nakręciłam i chciałam lecieć bo niezbędne informacje.
Jak się już podszkolisz, to pamiętaj o mnie, proszę ;)

Awatar użytkownika
iwona
Posty: 29
Rejestracja: śr lis 20, 2013 6:45 pm
Re: Witam

Post autor: iwona » wt lis 26, 2013 4:52 pm

Najna można wróżyć na odległość, nie musi być osoba w realu by wyłożyć karty,
na forach tak pracujemy i wychodzą nam ciekawe rzeczy,
jedynym namiarem musi być złapanie z kimś kontaktu, energii, wyczucia jego wibracji.:)
Na dzień dzisiejszy nie mam czasu by powróżyć , piszesz że szkoda ci pieniędzy na wróżkę :)
są fora na których wróżą osoby za darmo, i ich wróżba jest pełnowartościowa.
Poszperaj po necie a znajdziesz takie forum. :)

Awatar użytkownika
najna
Posty: 186
Rejestracja: pt gru 23, 2011 6:59 pm
Re: Witam

Post autor: najna » wt lis 26, 2013 5:11 pm

Iwona dzięki za informację.

meiram w tym wypadku bym nie kupiła, a dostała za darmo. Mogę wziąć i postawić w piwnicy jak nie będę chciała się przeglądać ;)

Awatar użytkownika
najna
Posty: 186
Rejestracja: pt gru 23, 2011 6:59 pm
Re: Witam

Post autor: najna » wt lis 26, 2013 6:24 pm

To powiem wróżce, że jak będzie coś złego, to ma mi nie mówić :P

Awatar użytkownika
iwona
Posty: 29
Rejestracja: śr lis 20, 2013 6:45 pm
Re: Witam

Post autor: iwona » wt lis 26, 2013 8:17 pm

najna pisze:To powiem wróżce, że jak będzie coś złego, to ma mi nie mówić :P
Błąd Najna :)
jak coś widzi się niesprzyjającego to tym bardziej powinna wróżka mówić, bo można na to zareagować, zmienić swój los,
wybierasz inną drogę, inne drzwi, jak w transefingu :)

"coś złego" - co to jest to coś złego?
dla jednego będzie to niedostanie się na jakieś stanowisko, a dla drugiej osoby np złodziej w jej otoczeniu i kłamca któremu bezgranicznie ufa a który wciąga ją w nieczyste interesy :)
w jednym i w drugim wypadku można zareagować, zapytać karty dlaczego nie mam szansy na to stanowisko, co zrobić by zwiększyć swoje szansę itd itd w drugim wypadku , mamy ostrzeżenie to nie ładujemy się w nieczyste sprawy, sprawdzamy dokładnie osobę i sami podejmujemy decyzję co wtedy zrobić itd itd.

karty to nie magia , to dostęp do naszej podświadomości i mądre wykorzystanie tego co nam daje wszechświat.

Awatar użytkownika
iwona
Posty: 29
Rejestracja: śr lis 20, 2013 6:45 pm
Re: Witam

Post autor: iwona » wt lis 26, 2013 8:19 pm

meiram.net pisze:Wróżbici i wróżki to sprzedawcy "luster". Przestrzega przed nimi Zeland.
tego tomu jeszcze nie przeczytałam, jak przeczytam to podyskutuję o tym :)

Awatar użytkownika
najna
Posty: 186
Rejestracja: pt gru 23, 2011 6:59 pm
Re: Witam

Post autor: najna » wt lis 26, 2013 8:40 pm

iwona pisze: Błąd Najna :)
jak coś widzi się niesprzyjającego to tym bardziej powinna wróżka mówić, bo można na to zareagować, zmienić swój los,
Jak dla mnie nie ma błędu :) Dla mnie wróżbiarze to sprzedawcy luster, więc jak już kupuję to chcę takie ładne :P
w jednym i w drugim wypadku można zareagować, zapytać karty dlaczego nie mam szansy na to stanowisko, co zrobić by zwiększyć swoje szansę itd itd w drugim wypadku , mamy ostrzeżenie to nie ładujemy się w nieczyste sprawy, sprawdzamy dokładnie osobę i sami podejmujemy decyzję co wtedy zrobić itd itd.
Nie ma takiej opcji, że nie mam szansy na to stanowisko, gdybym wychodziła z takiego założenia, to dopiero wtedy by tak było. W końcu życie to lustro. Dlatego, jak już wróżka ma coś podglądać, to te korzystne warianty które się urzeczywistnią. Te obiektywnie negatywne mało mnie interesują.

Może mam złe podejście wg. wróżbitów, ale nie traktuję tego jak czegoś serio. Ale raczej jako formę zabawy, szczególnie, że zbliżają się Andrzejki :) Sama ma tarota i czasami stawiam, ale też jako formę zabawy i 30 minut po rozdaniu muszę się bardzo wysilić, by przypomnieć sobie co mówiły karty.
Pójście do wróżki wydaje mi się bardzo miłe, ponieważ ktoś będzie przez jakiś czas poświęcał mi swoją uwagę na poziomie energetycznym, a to bardzo miłe uczucie. Nie wiem, czym miałaś kiedy szanse pozować do portretu? Na poziomie energetycznym super sprawa :)
No i trochę jestem ciekawa, co takiego wróżka by mi powiedziała, szczególnie tej części, która dotyczy przeszłości.

Awatar użytkownika
iwona
Posty: 29
Rejestracja: śr lis 20, 2013 6:45 pm
Re: Witam

Post autor: iwona » wt lis 26, 2013 8:54 pm

Chyba nie ma sensu ta dyskusja :D
do luster nie doczytałam się jeszcze :)

Wróżka nie zadziałała za Ciebie, nawet w transferigu musisz działać by dostać to co chcesz :)
więc jak ktoś wierzy że pójdzie do wróżki i wszystko samo się zmieni to jest w błędzie.

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: Witam

Post autor: Lex » wt lis 26, 2013 8:56 pm

najna pisze:Szkoda :( bo po przeczytaniu pierwszej części posta trochę się nakręciłam i chciałam lecieć bo niezbędne informacje.
Jak się już podszkolisz, to pamiętaj o mnie, proszę ;)
Zapamiętam jednak przy ilości moich zainteresowań nie gwarantuję, że to kiedykolwiek nastąpi ;)
I w sumie sama możesz wykreślić sobie horoskop jakimś programem, a nawet była fajna strona internetowa (aczkolwiek chyba zmienił się link bo w moich linkach jej nie mam), a potem zinterpretować też wg informacji na innych stronach. Owszem, interpretacja nie jest już taka prosta, ale mniej-więcej można już coś poznać kierując się następującymi zasadami (tzn. wg takiej kolejności): http://astroportal.pl/index.php?id=32
iwona pisze:
meiram.net pisze:Wróżbici i wróżki to sprzedawcy "luster". Przestrzega przed nimi Zeland.
tego tomu jeszcze nie przeczytałam, jak przeczytam to podyskutuję o tym :)
Moim zdaniem Zeland po prostu nie ma większego pojęcia o astrologii czy dywinacji (i nie musi przecież) i patrzy tak trochę na to jak większość ludzi, którzy raz czy dwa coś tam usłyszeli i to tyle. Przeca to nie guru jakiś oświecony w każdej dziedzinie :)
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
najna
Posty: 186
Rejestracja: pt gru 23, 2011 6:59 pm
Re: Witam

Post autor: najna » wt lis 26, 2013 9:28 pm

iwona pisze: Wróżka nie zadziałała za Ciebie, nawet w transferigu musisz działać by dostać to co chcesz :)
więc jak ktoś wierzy że pójdzie do wróżki i wszystko samo się zmieni to jest w błędzie.
Myślę wręcz przeciwnie. Wiem, że muszę działać by mieć, dlatego wizytę u wróżki traktowałabym jako formę rozrywki, która by wzbogaciła mnie o nowe doświadczenie.

@Lex dziękuję za stronkę, możliwe, że coś tam pokombinuje, by zobaczyć o co w tym chodzi :) ale nie ukrywam, że większą frajdę sprawiłoby mi to, gdyby uczestniczył w tym drugi człowiek :)

Awatar użytkownika
mariuszstr
Posty: 312
Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: Witam

Post autor: mariuszstr » wt lis 26, 2013 9:56 pm

meiram.net : Odbieram to podobnie jak Zeland, z tym, że dopuszczam możliwość, że niektórym nie utkwi to w podświadomości - to też pewnie kwestia indywidualna. Ale.... w sumie po co sprawdzać, jak to zadziała na nas? Może po prostu lepiej ominąć wahadło wróżb, niż się z nim zabawiać ;-)

Awatar użytkownika
najna
Posty: 186
Rejestracja: pt gru 23, 2011 6:59 pm
Re: Witam

Post autor: najna » śr lis 27, 2013 5:27 am

meiram.net pisze: @najna - wychodzi na to, że nie ważne czy to traktujesz jako zabawę czy nie, bo efekty są zawsze negatywne, przestajesz być Sprawcą, a dostajesz od kogoś kawałek lustra, w którym musisz się przejrzeć.
Dlatego wezmę ładne lustro by ograniczyć ryzyko :P Zresztą, tak jak pisałam wcześniej, sama też mam tarota i uczyłam się go stawiać. Na imprezach okolicznościowych obsługiwałam wszystkich gości, jak i siebie, i żadna z tych wróżb się nie spełniła. Jak na razie tarot ma dla mnie taką moc, jak wróżba andrzejkowa z butami... dlatego chce się przekonać, czy ktoś kto stawia tarota dłużej niż ja (jakieś 4 lata) będzie umiał mi sprzedać jakieś lustro, czy po prostu ja nie umiem potraktować tego na tyle poważnie, by się zmaterializowało.

Awatar użytkownika
iwona
Posty: 29
Rejestracja: śr lis 20, 2013 6:45 pm
Re: Witam

Post autor: iwona » śr lis 27, 2013 9:41 am

dziękuję meiram.net za ten fragment :)
"Kim są bowiem astrolodzy, interpretatorzy znaków, wróżbiarze, jesli nie twórcami zwierciadeł?
Przecież dostarczają nie po prostu nieszkodliwej prognozy, a namiastkę Twojego losu - kawałeczek zwierciadła, w którym będziesz zmuszony się przeglądać. [...]To jest kawałek nas samych ,nikt nie przychodzi do wróżki dla zabawy , tylko wtedy gdy ma poważne problemy i nie wiem jak sobie z nimi poradzić , od czego zacząć- transering jak nie przeczytasz wskazówek to też nie jesteś zorientowany jak to ułożyć, od czego zacząć, jestem przy trzecim Tomie , i w głowie mam w tej chwili tylko mętlik :(
Nie ma znaczenia czy weźmiesz prognozę poważnie czy nie - wysłuchasz jej, a ona zagnieździ się w podświadomości programując Twój dalszy los.To ludzie sami sobie programują swój los, karty pokazują tylko wiele możliwości
Czy myślisz, że możesz otrzymać kawałek przyszłości od tak za darmo?w życiu nie ma nic za darmo, nad wszystkim trzeba popracować , choćby w myślach poukładać swoje cele, a jak sami wiecie nie jest to proste
Do Księgi losów ludzkich nie da się zajrzeć bez konsekwencji.każde nasze działanie, myśl nie pozostaje bez konsekwencji
A zaplata za ten towar jest zawsze jedna: musisz wziąć go ze sobą i uczynić częścią swojego życia, niezależnie od tego czy chcesz czy nie.
Taka zapłata może okazać się fatalna." (Transerfing, tom 5) nie musisz, nic w życiu nie musisz, możesz zrobić z tym co zechcesz , to twój wybór.
Lex pisze:Moim zdaniem Zeland po prostu nie ma większego pojęcia o astrologii czy dywinacji (i nie musi przecież) i patrzy tak trochę na to jak większość ludzi, którzy raz czy dwa coś tam usłyszeli i to tyle. Przeca to nie guru jakiś oświecony w każdej dziedzinie
Zgadzam się z Tobą Lex to człowiek jak my wszyscy, nie jest "bogiem" :D

Najno zajmuję się Tarotem od ośmiu lat, i nigdy nie traktowałam go jak zabawki, nie wróżyłam na Andrzejach, imprezach,
nie wróżę po alkoholu , traktuję to moje hobby poważnie, ale nie traktuję przesłań jak wyroczni, tylko jako pomoc w mojej drodze życiowej.

jak przeczytam wszystkie Tomy Transferingu to włączę się do szerszej dyskusji :)

Awatar użytkownika
iwona
Posty: 29
Rejestracja: śr lis 20, 2013 6:45 pm
Re: Witam

Post autor: iwona » śr lis 27, 2013 10:45 am

Meiram.net nie traktuję nikogo jak guru, mam po prostu własne zdanie na ten temat , :D
to że autor Transferingu ma swoje , nie oznacza że muszę się z nim zgadzać :)
Co do realizacji, programowania wróżb w sobie wszystko zależy na jaką osobę się trafi na jaką wróżkę ,
a także od stanu psychicznego osoby która przychodzi po wróżbę.
Zresztą nie trzeba koniecznie chodzić do wróżki , bo ludzie sami sobie wmawiają stek negatywnych myśli, bzdur, które się szybko realizują,
osoby mające zaniżoną swoją wartość ciągle myślą że mąż, partner ich zdradza i w końcu do tego dochodzi, bo to jak samo spełniające się życzenie, chcesz to masz. itd
Sami sobie w głowie programujemy zabobony, typu czarny kot, zakonnica że to nieszczęście, trudności, itd nikt nie pomyśli że czeka nas coś miłego w tym dniu, coś sympatycznego :)

Awatar użytkownika
iwona
Posty: 29
Rejestracja: śr lis 20, 2013 6:45 pm
Re: Witam

Post autor: iwona » śr lis 27, 2013 11:06 am

dziękuję meiram.net. jak przeczytam wszystkie tomy się wypowiem, dopiero zaczynam swoją przygodę z transferingiem :)
na dziś jestem zdania że wszystko można z sobą łączyć , byleby było to w równowadze , w harmonii z tym do czego dążę i z tym co mnie otacza. :D

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Witam

Post autor: Prometeusz » czw lis 28, 2013 11:55 am

:)
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 2:10 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
purple_elephant
Posty: 237
Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Witam

Post autor: purple_elephant » czw lis 28, 2013 1:54 pm

Teraz, biorąc pod uwagę co mi się przydarza od momentu kiedy zaczęłam czytać transerfing (polowa V-tego tomu) i w miarę moich możliwości wprowadzać w życie , jak dla mnie wszelkie wróżbiarstwo, astrologia itp mogą służyć jedynie dla rozrywki i w zadnym absolutnie zadnym przypadku nie należy traktować tego poważnie. Bo po co skoro wiem o transerfingu. :)
Jak do tej pory nie bardzo byłam zdecydowana co do celu, ale powtarzam sobie ze mój świat troszczy się o mnie i pojawiają mi się drzwi :D jupi
Zobaczymy gdzie mnie zaprowadza.

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: Witam

Post autor: Lex » pt lis 29, 2013 1:36 am

meiram.net pisze:@iwono obiecany fragment: "Kim są bowiem astrolodzy, interpretatorzy znaków, wróżbiarze, jesli nie twórcami zwierciadeł? Przecież dostarczają nie po prostu nieszkodliwej prognozy, a namiastkę Twojego losu - kawałeczek zwierciadła, w którym będziesz zmuszony się przeglądać. [...] Nie ma znaczenia czy weźmiesz prognozę poważnie czy nie - wysłuchasz jej, a ona zagnieździ się w podświadomości programując Twój dalszy los. Czy myślisz, że możesz otrzymać kawałek przyszłości od tak za darmo? Do Księgi losów ludzkich nie da się zajrzeć bez konsekwencji. A zaplata za ten towar jest zawsze jedna: musisz wziąć go ze sobą i uczynić częścią swojego życia, niezależnie od tego czy chcesz czy nie. Taka zapłata może okazać się fatalna." (Transerfing, tom 5)
Dzięki za odszukanie fragmentu, w sumie wychodzi na to że nic takiego strasznego nie napisał :) (i jeszcze użył poprawnego słowa - prognoza! - szacuneczek 8-) )
mariuszstr pisze:meiram.net : Odbieram to podobnie jak Zeland, z tym, że dopuszczam możliwość, że niektórym nie utkwi to w podświadomości - to też pewnie kwestia indywidualna. Ale.... w sumie po co sprawdzać, jak to zadziała na nas? Może po prostu lepiej ominąć wahadło wróżb, niż się z nim zabawiać ;-)
Może, a może nie ;) Przecież Zeland pisze także, że nie jest możliwe całkiem uwolnić się od wahadeł, więc należy wybrać sobie dla nas korzystne. Powiedzmy więc, że ja bardzo lubię się pohuśtać akurat na tym :D
meiram.net pisze:A jeśli wróżysz, dajesz ludziom lusterka, w których się przeglądają, a później nie mają wpływu na to co widzą, bo patrzą nie w swoje lustro, a w cudzym lustrze nic się nie da pozmieniać.
Iwona może być transerferem, jej klienci nie muszą :D ;)
iwona pisze:na dziś jestem zdania że wszystko można z sobą łączyć , byleby było to w równowadze , w harmonii z tym do czego dążę i z tym co mnie otacza. :D
Ja przeczytałem wszystkie tomy i nadal jestem tego samego zdania :D


Ale tak szczerze... nadal nie rozumiem w jaki sposób np. znajomość horoskopu urodzeniowego miałaby uniemożliwiać kształtowanie sobie swojej rzeczywistości.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)


ODPOWIEDZ