Witam
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
- purple_elephant
- Posty: 237
- Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Witam
Masz racje mariuszstr, to kwestia indiwidualna.
Re: Witam
No.Prometeusz pisze:Zatem przepraszam Cię bardzo. Nie wróżysz z gwiazd / tylko / prognozujesz przyszłość z gwiazd.
Nie wiem jak z wróżeniem (aczkolwiek zapewne da się na odległość), ale horoskop jest tylko mapą nieba, obrazem godziny, danego momentu, ustawienia gwiazd na dany moment "widzianego" z określonego miejsca na Ziemi. W tym nie ma nic tajemnego. Mając godzinę (co do minuty) i miejsce urodzenia można wyliczyć horoskop (baa, teraz to robią programy), obecność przy tym osoby o którą chodzi czy nieobecność nie ma tu żadnego znaczenia. Baa, powiem więcej - w ogóle nie musi być osoby Na dany moment - każdy moment - da się wyliczyć horoskop. To czysta matematyka. Co innego interpretacja.najna pisze:Aż zrobiłam się ciekawa, czy któreś z Was prognozujących/wróżących (Lex, Iwona) byłoby w stanie zrobić to na odległość (czyli online)?
To bardzo ciekawe doświadczenie - zapewniam Jednak ja się nie podejmuję interpretowania horoskopów - jestem zbyt wielkim amatorem w tym, uważam że jak ktoś się nie zna (za mało zna), nie powinien dzielić się swoimi interpretacjami, bo po prostu może wprowadzać zainteresowanego w błąd.najna pisze:Zawsze było mi szkoda wydać pieniądzy na wróżkę, szczególnie gdy uświadomiłam sobie, że to ja kreuje moją rzeczywistość. Ale uważam, że w życiu wiele rzeczy (bo wszytko to przesada) trzeba spróbować i chętnie bym wzbogaciła swoje życie o takie doświadczenie
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."
Re: Witam
Najna można wróżyć na odległość, nie musi być osoba w realu by wyłożyć karty,
na forach tak pracujemy i wychodzą nam ciekawe rzeczy,
jedynym namiarem musi być złapanie z kimś kontaktu, energii, wyczucia jego wibracji.
Na dzień dzisiejszy nie mam czasu by powróżyć , piszesz że szkoda ci pieniędzy na wróżkę
są fora na których wróżą osoby za darmo, i ich wróżba jest pełnowartościowa.
Poszperaj po necie a znajdziesz takie forum.
na forach tak pracujemy i wychodzą nam ciekawe rzeczy,
jedynym namiarem musi być złapanie z kimś kontaktu, energii, wyczucia jego wibracji.
Na dzień dzisiejszy nie mam czasu by powróżyć , piszesz że szkoda ci pieniędzy na wróżkę
są fora na których wróżą osoby za darmo, i ich wróżba jest pełnowartościowa.
Poszperaj po necie a znajdziesz takie forum.
Re: Witam
Błąd Najnanajna pisze:To powiem wróżce, że jak będzie coś złego, to ma mi nie mówić
jak coś widzi się niesprzyjającego to tym bardziej powinna wróżka mówić, bo można na to zareagować, zmienić swój los,
wybierasz inną drogę, inne drzwi, jak w transefingu
"coś złego" - co to jest to coś złego?
dla jednego będzie to niedostanie się na jakieś stanowisko, a dla drugiej osoby np złodziej w jej otoczeniu i kłamca któremu bezgranicznie ufa a który wciąga ją w nieczyste interesy
w jednym i w drugim wypadku można zareagować, zapytać karty dlaczego nie mam szansy na to stanowisko, co zrobić by zwiększyć swoje szansę itd itd w drugim wypadku , mamy ostrzeżenie to nie ładujemy się w nieczyste sprawy, sprawdzamy dokładnie osobę i sami podejmujemy decyzję co wtedy zrobić itd itd.
karty to nie magia , to dostęp do naszej podświadomości i mądre wykorzystanie tego co nam daje wszechświat.
Re: Witam
Jak dla mnie nie ma błędu Dla mnie wróżbiarze to sprzedawcy luster, więc jak już kupuję to chcę takie ładneiwona pisze: Błąd Najna
jak coś widzi się niesprzyjającego to tym bardziej powinna wróżka mówić, bo można na to zareagować, zmienić swój los,
Nie ma takiej opcji, że nie mam szansy na to stanowisko, gdybym wychodziła z takiego założenia, to dopiero wtedy by tak było. W końcu życie to lustro. Dlatego, jak już wróżka ma coś podglądać, to te korzystne warianty które się urzeczywistnią. Te obiektywnie negatywne mało mnie interesują.w jednym i w drugim wypadku można zareagować, zapytać karty dlaczego nie mam szansy na to stanowisko, co zrobić by zwiększyć swoje szansę itd itd w drugim wypadku , mamy ostrzeżenie to nie ładujemy się w nieczyste sprawy, sprawdzamy dokładnie osobę i sami podejmujemy decyzję co wtedy zrobić itd itd.
Może mam złe podejście wg. wróżbitów, ale nie traktuję tego jak czegoś serio. Ale raczej jako formę zabawy, szczególnie, że zbliżają się Andrzejki Sama ma tarota i czasami stawiam, ale też jako formę zabawy i 30 minut po rozdaniu muszę się bardzo wysilić, by przypomnieć sobie co mówiły karty.
Pójście do wróżki wydaje mi się bardzo miłe, ponieważ ktoś będzie przez jakiś czas poświęcał mi swoją uwagę na poziomie energetycznym, a to bardzo miłe uczucie. Nie wiem, czym miałaś kiedy szanse pozować do portretu? Na poziomie energetycznym super sprawa
No i trochę jestem ciekawa, co takiego wróżka by mi powiedziała, szczególnie tej części, która dotyczy przeszłości.
Re: Witam
Chyba nie ma sensu ta dyskusja
do luster nie doczytałam się jeszcze
Wróżka nie zadziałała za Ciebie, nawet w transferigu musisz działać by dostać to co chcesz
więc jak ktoś wierzy że pójdzie do wróżki i wszystko samo się zmieni to jest w błędzie.
do luster nie doczytałam się jeszcze
Wróżka nie zadziałała za Ciebie, nawet w transferigu musisz działać by dostać to co chcesz
więc jak ktoś wierzy że pójdzie do wróżki i wszystko samo się zmieni to jest w błędzie.
Re: Witam
Zapamiętam jednak przy ilości moich zainteresowań nie gwarantuję, że to kiedykolwiek nastąpinajna pisze:Szkoda bo po przeczytaniu pierwszej części posta trochę się nakręciłam i chciałam lecieć bo niezbędne informacje.
Jak się już podszkolisz, to pamiętaj o mnie, proszę
I w sumie sama możesz wykreślić sobie horoskop jakimś programem, a nawet była fajna strona internetowa (aczkolwiek chyba zmienił się link bo w moich linkach jej nie mam), a potem zinterpretować też wg informacji na innych stronach. Owszem, interpretacja nie jest już taka prosta, ale mniej-więcej można już coś poznać kierując się następującymi zasadami (tzn. wg takiej kolejności): http://astroportal.pl/index.php?id=32
Moim zdaniem Zeland po prostu nie ma większego pojęcia o astrologii czy dywinacji (i nie musi przecież) i patrzy tak trochę na to jak większość ludzi, którzy raz czy dwa coś tam usłyszeli i to tyle. Przeca to nie guru jakiś oświecony w każdej dziedzinieiwona pisze:tego tomu jeszcze nie przeczytałam, jak przeczytam to podyskutuję o tymmeiram.net pisze:Wróżbici i wróżki to sprzedawcy "luster". Przestrzega przed nimi Zeland.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."
Re: Witam
Myślę wręcz przeciwnie. Wiem, że muszę działać by mieć, dlatego wizytę u wróżki traktowałabym jako formę rozrywki, która by wzbogaciła mnie o nowe doświadczenie.iwona pisze: Wróżka nie zadziałała za Ciebie, nawet w transferigu musisz działać by dostać to co chcesz
więc jak ktoś wierzy że pójdzie do wróżki i wszystko samo się zmieni to jest w błędzie.
@Lex dziękuję za stronkę, możliwe, że coś tam pokombinuje, by zobaczyć o co w tym chodzi ale nie ukrywam, że większą frajdę sprawiłoby mi to, gdyby uczestniczył w tym drugi człowiek
- mariuszstr
- Posty: 312
- Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: Witam
meiram.net : Odbieram to podobnie jak Zeland, z tym, że dopuszczam możliwość, że niektórym nie utkwi to w podświadomości - to też pewnie kwestia indywidualna. Ale.... w sumie po co sprawdzać, jak to zadziała na nas? Może po prostu lepiej ominąć wahadło wróżb, niż się z nim zabawiać ;-)
Re: Witam
Dlatego wezmę ładne lustro by ograniczyć ryzyko Zresztą, tak jak pisałam wcześniej, sama też mam tarota i uczyłam się go stawiać. Na imprezach okolicznościowych obsługiwałam wszystkich gości, jak i siebie, i żadna z tych wróżb się nie spełniła. Jak na razie tarot ma dla mnie taką moc, jak wróżba andrzejkowa z butami... dlatego chce się przekonać, czy ktoś kto stawia tarota dłużej niż ja (jakieś 4 lata) będzie umiał mi sprzedać jakieś lustro, czy po prostu ja nie umiem potraktować tego na tyle poważnie, by się zmaterializowało.meiram.net pisze: @najna - wychodzi na to, że nie ważne czy to traktujesz jako zabawę czy nie, bo efekty są zawsze negatywne, przestajesz być Sprawcą, a dostajesz od kogoś kawałek lustra, w którym musisz się przejrzeć.
Re: Witam
dziękuję meiram.net za ten fragment
"Kim są bowiem astrolodzy, interpretatorzy znaków, wróżbiarze, jesli nie twórcami zwierciadeł?
Przecież dostarczają nie po prostu nieszkodliwej prognozy, a namiastkę Twojego losu - kawałeczek zwierciadła, w którym będziesz zmuszony się przeglądać. [...]To jest kawałek nas samych ,nikt nie przychodzi do wróżki dla zabawy , tylko wtedy gdy ma poważne problemy i nie wiem jak sobie z nimi poradzić , od czego zacząć- transering jak nie przeczytasz wskazówek to też nie jesteś zorientowany jak to ułożyć, od czego zacząć, jestem przy trzecim Tomie , i w głowie mam w tej chwili tylko mętlik
Nie ma znaczenia czy weźmiesz prognozę poważnie czy nie - wysłuchasz jej, a ona zagnieździ się w podświadomości programując Twój dalszy los.To ludzie sami sobie programują swój los, karty pokazują tylko wiele możliwości
Czy myślisz, że możesz otrzymać kawałek przyszłości od tak za darmo?w życiu nie ma nic za darmo, nad wszystkim trzeba popracować , choćby w myślach poukładać swoje cele, a jak sami wiecie nie jest to proste
Do Księgi losów ludzkich nie da się zajrzeć bez konsekwencji.każde nasze działanie, myśl nie pozostaje bez konsekwencji
A zaplata za ten towar jest zawsze jedna: musisz wziąć go ze sobą i uczynić częścią swojego życia, niezależnie od tego czy chcesz czy nie.
Taka zapłata może okazać się fatalna." (Transerfing, tom 5) nie musisz, nic w życiu nie musisz, możesz zrobić z tym co zechcesz , to twój wybór.
Najno zajmuję się Tarotem od ośmiu lat, i nigdy nie traktowałam go jak zabawki, nie wróżyłam na Andrzejach, imprezach,
nie wróżę po alkoholu , traktuję to moje hobby poważnie, ale nie traktuję przesłań jak wyroczni, tylko jako pomoc w mojej drodze życiowej.
jak przeczytam wszystkie Tomy Transferingu to włączę się do szerszej dyskusji
"Kim są bowiem astrolodzy, interpretatorzy znaków, wróżbiarze, jesli nie twórcami zwierciadeł?
Przecież dostarczają nie po prostu nieszkodliwej prognozy, a namiastkę Twojego losu - kawałeczek zwierciadła, w którym będziesz zmuszony się przeglądać. [...]To jest kawałek nas samych ,nikt nie przychodzi do wróżki dla zabawy , tylko wtedy gdy ma poważne problemy i nie wiem jak sobie z nimi poradzić , od czego zacząć- transering jak nie przeczytasz wskazówek to też nie jesteś zorientowany jak to ułożyć, od czego zacząć, jestem przy trzecim Tomie , i w głowie mam w tej chwili tylko mętlik
Nie ma znaczenia czy weźmiesz prognozę poważnie czy nie - wysłuchasz jej, a ona zagnieździ się w podświadomości programując Twój dalszy los.To ludzie sami sobie programują swój los, karty pokazują tylko wiele możliwości
Czy myślisz, że możesz otrzymać kawałek przyszłości od tak za darmo?w życiu nie ma nic za darmo, nad wszystkim trzeba popracować , choćby w myślach poukładać swoje cele, a jak sami wiecie nie jest to proste
Do Księgi losów ludzkich nie da się zajrzeć bez konsekwencji.każde nasze działanie, myśl nie pozostaje bez konsekwencji
A zaplata za ten towar jest zawsze jedna: musisz wziąć go ze sobą i uczynić częścią swojego życia, niezależnie od tego czy chcesz czy nie.
Taka zapłata może okazać się fatalna." (Transerfing, tom 5) nie musisz, nic w życiu nie musisz, możesz zrobić z tym co zechcesz , to twój wybór.
Zgadzam się z Tobą Lex to człowiek jak my wszyscy, nie jest "bogiem"Lex pisze:Moim zdaniem Zeland po prostu nie ma większego pojęcia o astrologii czy dywinacji (i nie musi przecież) i patrzy tak trochę na to jak większość ludzi, którzy raz czy dwa coś tam usłyszeli i to tyle. Przeca to nie guru jakiś oświecony w każdej dziedzinie
Najno zajmuję się Tarotem od ośmiu lat, i nigdy nie traktowałam go jak zabawki, nie wróżyłam na Andrzejach, imprezach,
nie wróżę po alkoholu , traktuję to moje hobby poważnie, ale nie traktuję przesłań jak wyroczni, tylko jako pomoc w mojej drodze życiowej.
jak przeczytam wszystkie Tomy Transferingu to włączę się do szerszej dyskusji
Re: Witam
Meiram.net nie traktuję nikogo jak guru, mam po prostu własne zdanie na ten temat ,
to że autor Transferingu ma swoje , nie oznacza że muszę się z nim zgadzać
Co do realizacji, programowania wróżb w sobie wszystko zależy na jaką osobę się trafi na jaką wróżkę ,
a także od stanu psychicznego osoby która przychodzi po wróżbę.
Zresztą nie trzeba koniecznie chodzić do wróżki , bo ludzie sami sobie wmawiają stek negatywnych myśli, bzdur, które się szybko realizują,
osoby mające zaniżoną swoją wartość ciągle myślą że mąż, partner ich zdradza i w końcu do tego dochodzi, bo to jak samo spełniające się życzenie, chcesz to masz. itd
Sami sobie w głowie programujemy zabobony, typu czarny kot, zakonnica że to nieszczęście, trudności, itd nikt nie pomyśli że czeka nas coś miłego w tym dniu, coś sympatycznego
to że autor Transferingu ma swoje , nie oznacza że muszę się z nim zgadzać
Co do realizacji, programowania wróżb w sobie wszystko zależy na jaką osobę się trafi na jaką wróżkę ,
a także od stanu psychicznego osoby która przychodzi po wróżbę.
Zresztą nie trzeba koniecznie chodzić do wróżki , bo ludzie sami sobie wmawiają stek negatywnych myśli, bzdur, które się szybko realizują,
osoby mające zaniżoną swoją wartość ciągle myślą że mąż, partner ich zdradza i w końcu do tego dochodzi, bo to jak samo spełniające się życzenie, chcesz to masz. itd
Sami sobie w głowie programujemy zabobony, typu czarny kot, zakonnica że to nieszczęście, trudności, itd nikt nie pomyśli że czeka nas coś miłego w tym dniu, coś sympatycznego
Re: Witam
dziękuję meiram.net. jak przeczytam wszystkie tomy się wypowiem, dopiero zaczynam swoją przygodę z transferingiem
na dziś jestem zdania że wszystko można z sobą łączyć , byleby było to w równowadze , w harmonii z tym do czego dążę i z tym co mnie otacza.
na dziś jestem zdania że wszystko można z sobą łączyć , byleby było to w równowadze , w harmonii z tym do czego dążę i z tym co mnie otacza.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Witam
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 2:10 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- purple_elephant
- Posty: 237
- Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Witam
Teraz, biorąc pod uwagę co mi się przydarza od momentu kiedy zaczęłam czytać transerfing (polowa V-tego tomu) i w miarę moich możliwości wprowadzać w życie , jak dla mnie wszelkie wróżbiarstwo, astrologia itp mogą służyć jedynie dla rozrywki i w zadnym absolutnie zadnym przypadku nie należy traktować tego poważnie. Bo po co skoro wiem o transerfingu.
Jak do tej pory nie bardzo byłam zdecydowana co do celu, ale powtarzam sobie ze mój świat troszczy się o mnie i pojawiają mi się drzwi jupi
Zobaczymy gdzie mnie zaprowadza.
Jak do tej pory nie bardzo byłam zdecydowana co do celu, ale powtarzam sobie ze mój świat troszczy się o mnie i pojawiają mi się drzwi jupi
Zobaczymy gdzie mnie zaprowadza.
Re: Witam
Dzięki za odszukanie fragmentu, w sumie wychodzi na to że nic takiego strasznego nie napisał (i jeszcze użył poprawnego słowa - prognoza! - szacuneczek )meiram.net pisze:@iwono obiecany fragment: "Kim są bowiem astrolodzy, interpretatorzy znaków, wróżbiarze, jesli nie twórcami zwierciadeł? Przecież dostarczają nie po prostu nieszkodliwej prognozy, a namiastkę Twojego losu - kawałeczek zwierciadła, w którym będziesz zmuszony się przeglądać. [...] Nie ma znaczenia czy weźmiesz prognozę poważnie czy nie - wysłuchasz jej, a ona zagnieździ się w podświadomości programując Twój dalszy los. Czy myślisz, że możesz otrzymać kawałek przyszłości od tak za darmo? Do Księgi losów ludzkich nie da się zajrzeć bez konsekwencji. A zaplata za ten towar jest zawsze jedna: musisz wziąć go ze sobą i uczynić częścią swojego życia, niezależnie od tego czy chcesz czy nie. Taka zapłata może okazać się fatalna." (Transerfing, tom 5)
Może, a może nie Przecież Zeland pisze także, że nie jest możliwe całkiem uwolnić się od wahadeł, więc należy wybrać sobie dla nas korzystne. Powiedzmy więc, że ja bardzo lubię się pohuśtać akurat na tymmariuszstr pisze:meiram.net : Odbieram to podobnie jak Zeland, z tym, że dopuszczam możliwość, że niektórym nie utkwi to w podświadomości - to też pewnie kwestia indywidualna. Ale.... w sumie po co sprawdzać, jak to zadziała na nas? Może po prostu lepiej ominąć wahadło wróżb, niż się z nim zabawiać
Iwona może być transerferem, jej klienci nie musząmeiram.net pisze:A jeśli wróżysz, dajesz ludziom lusterka, w których się przeglądają, a później nie mają wpływu na to co widzą, bo patrzą nie w swoje lustro, a w cudzym lustrze nic się nie da pozmieniać.
Ja przeczytałem wszystkie tomy i nadal jestem tego samego zdaniaiwona pisze:na dziś jestem zdania że wszystko można z sobą łączyć , byleby było to w równowadze , w harmonii z tym do czego dążę i z tym co mnie otacza.
Ale tak szczerze... nadal nie rozumiem w jaki sposób np. znajomość horoskopu urodzeniowego miałaby uniemożliwiać kształtowanie sobie swojej rzeczywistości.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."