Strona 1 z 2

Re: Dzień dobry Transerferzy

: czw lut 28, 2013 10:27 am
autor: Transformator2012
Witamy na Forum!
A niech lektóra tych przeczytanych tomów Transerfingu Rzeczywistości przyniosła Ci wcześniej oczekiwanych rezultatów! :)

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 8:01 am
autor: Użytkowniczka
Wystarczy zrezygnować... :-D

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 8:11 am
autor: Transformator2012
Użytkowniczka pisze:Wystarczy zrezygnować... :-D
"Wiśta wio..." - łatwo powiedzieć... 8-)

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 11:15 am
autor: Użytkowniczka
meiram.net pisze:
Transformator2012 pisze:
Użytkowniczka pisze:Wystarczy zrezygnować... :-D
"Wiśta wio..." - łatwo powiedzieć... 8-)
A właśnie...bo jak coś jest ważne, to trudno udawać, że nie jest, a naprawdę poczuć, że nie to już trudno. Trudno jest osiągnąć stan za przeproszeniem "wywalone mam na wszystko", jeśli jest się w miarę odpowiedzialnym człowiekiem na co dzień. Być może ja potrzebuje na to jeszcze trochę czasu.
Nie być może, tylko tak albo nie!
Napisałaś, że trudno udawać. To nie polega na udawaniu, nie oszukasz samej siebie. Pragnienie samo w sobie jest potencjałem, a wyjście jest np takie, żeby zrezygnować z rzeczy, którą chcemy, (obniżasz poziom ważności-jednocześnie wahadła nie pochwycą "żądanej" rzeczy - wtedy sama przyjdzie. I pamiętaj, że mówiąc o tym, że trudno jest Ci coś osiągnąć, już kreujesz! :no:
:ninja:

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 11:51 am
autor: Transformator2012
O... specjalistka Transerfingowa nam się pojawiła... :razz:

Dawaj... więcej! Niech się dzieje! :mad:

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 12:50 pm
autor: Użytkowniczka
meiram.net pisze:@Użytkowniczka - właśnie o to mi chodzi, nie chcę udawać. I trudno jest mi sobie w wieku 30 lat wyobrazić, że mam "wywalone na wszystko". To jest dla mnie moment ściany...bo jak przejść do entuzjazmu, jak coś mnie nie zadowala.Do tego myślę, że mam naturę "Tomasza", to znaczy muszę wsadzić paluch aby sprawdzić. Nie przyjmuję niczego na wiarę, interesują mnie praktyczne rozwiązania, które dają wymierne korzyści. Sztuka dla sztuki jest dla mnie czymś pustym, na glinianych nogach. Albo coś realnie działa, albo jest do dupy. Podobnie jest z ludźmi, często Ci, którzy dużo mówią, mało robią realnie, a na gadaniu się kończy. A mnie interesują efekty.
Nie wywalone na wszystko, ale zaufanie do siebie, świata. A wiek Twój w tym momencie ogranicza Cię z wyobraźnią wyłącznie z powodu tego, że umysł Ci tak podpowiada. Tak nie jest. Zresztą jak chcesz, żeby tak było, no to tak jest. Twój wybór. Jak coś Cię nie zadowala, to wystarczy się odwrócić i zmienić obraz sytuacji, (tak, wiem, że to może brzmi dziwnie, jeszcze trudniej może urzeczywistnić, ale to wahadła tak wmawiają.) a nie na siłę zmieniać odbicie, rozumiesz? Można wybrać inny scenariusz, a nie zmieniać go na siłę pod prąd. Na wiarę też nie przyjmuję, a na wiedzę. Tylko wtedy uda Ci się kiedy nie ma żadnych wątpliwości, to wiedza, wtedy działa-nie wiara. :ninja: :kiss:

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 12:56 pm
autor: Użytkowniczka
Twój Świat troszczy się o Ciebie! Może te sprawy nie są Twoim celem? A może czeka by dać Ci coś bardziej wartościowego?
aa i jeszcze jedno...
wiara a wiedza...

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 1:00 pm
autor: Transformator2012
meiram.net pisze:No ta wiara w swój świat trwa już pół roku...efekty, hm...nie powiem są, ale bez szału. Najistotniejsze sprawy stoją w miejscu, dokładnie tak jak stały w momencie, kiedy poznałam transerfing.
Naucz się cieszyć i zauważać te drobnostki, te małe zmiany. Transerfing to proces i wymaga czasu. Wyobraź sobie że przez wiele lat funkcjonowałaś w narzuconych Ci ograniczeniach i czego teraz się spodziewasz, że Transerfing zmieni Twoją sytuację w ciągu jednej chwili?

Proszę, zaufaj sobie i to co najważniejsze daj sobie długotrwały kredyt zaufania. Pozbywaj się wszelkich ograniczeń i patrz na Twój Świat jako na to co najlepsze możesz mieć, bo Twój Świat tylko czeka na Twoje pozwolenie aby zmienić Twoje życie w nieustanną radość. I proszę o cierpliwość - wahadła właśnie na tym punkcie najwięcej szkody robią. I zaufaj swojemu Zarządcy - a razem dotrzecie w radości do nie jednego celu! :)

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 1:14 pm
autor: Transformator2012
meiram.net pisze:Ale mi się zepsuło dosłownie wszystko życie zawodowe, finanse, zdrowie i życie prywatne. Tak się czasami zastanawiam co ja musiałam mieć w głowie, aby sobie tak wykreować nieciekawie. Przynajmniej świadomie tego nie chciałam, bo nie mam ani kaszty masochizmu w sobie. Przy okazji jak rąbnęło to wszystko na raz.
I widzę, że nadal niewolisz się w okoliczności Twojej przeszłości - a po co? Macki wahadeł nadal Cię trzymają w tym obrazie - naprawdę nie warto! Teraz wypłyń na nową linię życia a o tej co była zapomnij. Do zgniłego trupa nie warto wracać! :giverose:

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 1:27 pm
autor: Transformator2012
meiram.net pisze:...wypłyń na nową linię życia...gdybym wiedziała jak to zrobić, to już bym wypłynęła. Na razie staram się nie utopić po prostu.
Czytaj o tym! Zaglądaj do tomów Transerfingu - tam wszystko jest! :)

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 2:26 pm
autor: Transformator2012
meiram.net pisze:No czytam, czytam...dwukrotnie przeczytałam wszystkie 9 tomów. Przecież się nie poddaję.
Ja czytam na okrągło ale nie tak po kolei (jak to było za pierwszym razem) ale na "chybił-trafił" - gdzie popadnie.
Przyjąłem metodę w której daję Mojemu Światu sposobność aby sam mi wskazał na co powinienem zwrócić uwagę - i to działa.
Dany fragment, który akurat otworzę analizuję w kontekście własnym i swojego doświadczenia oraz mojego celu - zawsze coś nowego odkryję, co bardzo mi ułatwia odpowiedzi na pojawiające się we mnie pytania.
Nie poddaję się, wiem że prędzej czy później dany cel osiągnę, a jeśli nie jest to mój cel, to Mój Świat znajdzie sposób aby o tym mnie poinformować i wtedy bez żalu, w pełni świadomości odrzucam ten nie mój cel i podążam za następnym. :)

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 2:56 pm
autor: najna
Transformator2012 pisze:
Ja czytam na okrągło ale nie tak po kolei (jak to było za pierwszym razem) ale na "chybił-trafił" - gdzie popadnie.
Też tak robię 8-) To niesamowite, ile ludzki mózg jest w stanie pominąć gdy ma coś konkretnego na myśli. Za każdym razem jak czytam, odkrywać coś nowego, jakieś małe zdanie, które jest kluczem do mojej sprawy :D W wcześniej nawet nie zwróciłam na nie najmniejszej uwagi, było dla mnie tylko częścią całego tekstu :)

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 3:48 pm
autor: mariuszstr
Też mam podobne doświadczenia, w moim przypadku jedno przeczytanie wszystkich tomów Zelanda to było nic. Nie wiem który raz czytam wszystko od początku i za każdym razem odkrywam wiele fascynujących rzeczy. No ale może mój przypadek jest wyjątkowy, bo do 1 lektury Transerfingu 2 lata temu przystąpiłem w stanie głębokiego snu, mój przypadek był praktycznie beznadziejny - nieświadomie wdrażałem w życie odwrotność Transerfingu :-)))))

Re: Dzień dobry Transerferzy

: pn sie 12, 2013 10:07 pm
autor: Prometeusz
Myślę, że niezłomność w dłuższej perspektywie jednak przynosi efekty.

Re: Dzień dobry Transerferzy

: ndz lut 23, 2014 12:24 pm
autor: Prometeusz
.

Re: Dzień dobry Transerferzy

: czw mar 06, 2014 11:13 am
autor: Lex
Prometeusz pisze:[*]
??

Re: Dzień dobry Transerferzy

: czw mar 06, 2014 11:46 am
autor: Prometeusz
.

Re: Dzień dobry Transerferzy

: czw mar 06, 2014 11:25 pm
autor: Lex
czasami Cię nie rozumiem ;)

Re: Dzień dobry Transerferzy

: czw mar 27, 2014 6:57 pm
autor: maww
Znicz można chyba już usunąć bo użytkownik wrócił na forum :)

Po za tym czy wstawianie takiej wypowiedzi to nie jest delikatnie "fo pa"?

Re: Dzień dobry Transerferzy

: czw mar 27, 2014 8:50 pm
autor: Prometeusz
.