Ciekawostka semantyczna

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

filip
Posty: 42
Rejestracja: śr maja 27, 2009 12:30 pm
Ciekawostka semantyczna

Post autor: filip » ndz lis 25, 2012 6:56 pm

Wydaje się, że oczywiste dla polskiego czytelnika jest, iż nazwa Transerfing pisana jest po polsku, a nie po angielsku (Transurfing), ponieważ autor niezbyt chętny był łączeniu techniki ezoterycznej z pływaniem na desce. Owszem, mowa jest w książce, że każdy może wymawiać ją jak chce, ale wydawnictwo słusznie uznało, że w Polsce kolejna obco brzmiąca nazwa nie jest potrzebna. Na Golden Line pojawiła się jednak niezwykle pewna siebie "znawczyni" tematu, która wywołała na ten temat dyskusję. Zamieszczam jej dotychczasowy przebieg.
Malgorzata: No wlasnie, gdy tlumacz nie interesuje sie etymologia slowa, wychodza jakies dziwolagi, szkoda.

"Surfing" - to uzywane w Polsce slowo okreslajace sport polegajacy na slizganiu sie na falach.
W jezyku rosyjskim uzywane slowo to: "serfing".
Dlatego wiec na calym swiecie wszyscy tlumacze (angielski , francuski itd) nawiazuja do surfingu poza jedyna Polska.

Сёрфинг (от англ. surfing — «катание (по поверхности)») — это катание на волне на специальных лёгких досках

Surfing – jazda (ślizg) na przystosowanej do tego specjalnej desce, unoszonej przez czoło fali morskiejMalgorzata K. edytował(a) ten post dnia 02.04.12 o godzinie 10:01
2.04.2012, 09:55



Marcin Pracki:
Szanowna Pani, zanim zmiesza Pani czyjeś kompetencje z błotem, radzę wniknąć w temat. Otóż forma "Transerfing" jest świadomą decyzją wydawnictwa motywowaną sugestią Vadima Zelanda, który prosił, by technika nie kojarzyła się z Surfingiem.
Pozdrawiam






Malgorzata: Rosyjska wikipedia podaje: (http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A2%D1%80%D0%B0%D0%BD%...

(prosze wybrac pierwsza mozliwosc "найти упоминания данного названия")

Вместо словосочетания «трансерфинг реальности» часто используется просто слово «трансерфинг». Название теории отсылает к сёрфингу — водному спорту, представляющему собой катание на волне, — и в авторской трактовке означает «скольжение» по «линиям жизни». Сам автор термина считает, что слово «трансерфинг» следует писать и читать как «трансерфинг», а не «трансёрфинг»[3], хотя слово «сёрфинг» пишется через «ё».

[3] -↑ Вадим Зеланд. Яблоки падают в небо. Словарь терминов. "Произносится трансерфинг так же, как пишется. Если кому-то нравится выговаривать его на английский манер — на здоровье".

co pozwole sobie nieudolnie przetlumaczyc:

Zamiast frazy "Transurfing rzeczywistości" często jest używane wylacznie słowo "Transurfing". Nazwa teorii odnosi się do surfingu - sportu wodnego, polegajacego na ślizganiu sie po powierzchni fal
- w autorskiej interpretacji oznacza to "poślizg" na "linii życia".

Sam autor tego slowa uważa, że słowo "Transurfing" powinno być zapisywane i odczytywane jako "трансерфин" a nie "трансёрфин" [3], chociaz słowo "surfing" (w jezyku rosyjskim - przyp. tl.) zapisujemy uzywajac litere "ё".

[3] - Vadim Zeland ↑. Jabłka spadają w niebo. Słownik terminow. "Wymawiać slowo Transerfing mozna także jak jest zapisane (to znaczy w jezyku rosyjskim "tarnsjorfin" - przyp. tl.). Jeśli ktoś lubi wymawiać na manierę angielską - niech i tak bedzie."

Angielskojezyczne wersje jednoznacznie podają: Transurfing - Surfing through Reality,
wersje francuskie idealnie tak samo: Transurfing - Surfer à travers la réalité.

Szkoda, że tlumacze w Polsce ( zapewne - jedynym kraju na swiecie) nie uzyskali zgody autora na używanie dluzszego okreslenia "Transurfingu - Slizganie sie po rzeczywistosci" a jedynie na "Transerfing rzeczywistosci" .

Takze jestem tlumaczem i mam nadzieje, ze gdy popelnie kiedys blad, ktory zostanie mi wytkniety - nie bede sie obrazac... a juz z pewnoscia nie wtedy, gdy wina lezec bedzie po stronie wydawnictwa, ktore zle mnie poinformuje. (Moze nawet bede dochodzic zadoscuczynienia od tego wydawnictwa jezeli odczuje, ze zmieszano moje "kompetencje z błotem").Malgorzata K. edytował(a) ten post dnia 24.11.12 o godzinie 08:50
przedwczoraj 10:54

Marcin Pracki:
Właśnie wypowiedź "Произносится трансерфинг так же, как пишется. Если кому-то нравится выговаривать его на английский манер — на здоровье". - wskazuje na słuszność decyzji wydawcy :)
Cóż, można interpretować to sobie dowolnie, ale agresywne ataki na kolegów z branży są zbędne i takie polskie...
dzisiaj 17:35






Malgorzata:
Wypowiadam sie jako praktykujaca Transurfing, i jak sam przytaczasz cytat - autor zgadza sie na WYMAWIANIE slowa przez Rosjan jak sobie zycza ( na maniere angielska lub nie ) i absolutnie nie wspomina w tym cytacie o interpretacji znaczenia slowa, gdyz chodzi o slizganie sie po linii zycia tak jak deska surfingowa slizga sie po falach (od tego porowniania instruktorzy na calym swiecie rozpoczynaja kursy transurfingu).

Tego potkniecia nie da sie obronic.
dzisiaj 18:02

Marcin Pracki:
Chyba nie znamy się na tyle, żeby używać formy "ty"... Poza tym zezwolenie na wymawianie w jakiś sposób, lub pisanie w jakiś sposób słowa będącego nazwą własną nie jest równoznaczne z popieraniem takiej formy, a już z pewnością nie czyni tej formy jedyną właściwą. Ponadto instruktorzy z całego świata robiący kasę na czyjejś idei nie są autorytetem. Nie wydaje mi się też, by było to potknięcie - potknięcie w ciągu tłumaczenia 11 tomów i wydawania przez lata 8 tomów zostałoby dawno skorygowane, co chyba każdy średnio rozgarnięty czytelnik, który przeczytał więcej niż 3 tomy, wiedzieć powinien. Fakt, że nie zgadza się Pani z decyzją wydawnictwa nie daje Pani prawa do jej negowania. Nie wspominam, że taka postawa jest niegodna transerfera. Pozdrawiam i życzę większej tolerancji dla innych niż Pani scenariuszy rozwoju wypadków :)

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Transformator2012 » ndz lis 25, 2012 7:01 pm

Przecież tak naprawdę nie jest w tym wszystkim problem nazewnictwa, tylko żeby działało... Szkoda tracić energię... :wink:

Mnie się wyrażenie "Transerfing" bardzo podoba bo kojarzy mi się z kreowaniem - transerfuję do rzeczywistości mój cel który w końcu osiągam - czyż nie o to chodzi?
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

filip
Posty: 42
Rejestracja: śr maja 27, 2009 12:30 pm
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: filip » ndz lis 25, 2012 7:04 pm

Wydaje mi się, że masz rację, ale ciekawym zjawiskiem jest chęć rywalizacji na polu, które jej nie wymaga. Być może zawsze tak będzie, że młodzi adepci zawodu będą uważać weteranów za debili :)

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Transformator2012 » ndz lis 25, 2012 7:26 pm

filip pisze:Wydaje mi się, że masz rację, ale ciekawym zjawiskiem jest chęć rywalizacji na polu, które jej nie wymaga. Być może zawsze tak będzie, że młodzi adepci zawodu będą uważać weteranów za debili :)
Widzisz filip ja już się "przyzwyczaiłem" do prowokacji wahadeł i dlatego już nie mogą odebrać mi energii - olej to, rób swoje, przecież "to TY masz rację"... :)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

filip
Posty: 42
Rejestracja: śr maja 27, 2009 12:30 pm
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: filip » ndz lis 25, 2012 7:51 pm

Dzięki za miłe słowo. Niestety, mimo że byłem pierwszym transerferem w Polsce, jako stary idiota daję się sprowokować, a wahadła wiedzą kiedy mam odsłonięte i miękkie podbrzusze :p :shutup:

Asiunka
Posty: 50
Rejestracja: śr maja 16, 2012 8:48 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Asiunka » pn lis 26, 2012 6:08 pm

Przecież jak się nie ma czego przyczepić, to to chociaż tłumaczenia tytułu, albo proponuję przyczepny się koloru okładki, albo jakości papieru... Racja Filipie, olej to. I chodźmy na piwo, albo nie, bo pewnie będzie za ciepłe....

admin
Site Admin
Posty: 55
Rejestracja: pt lut 20, 2009 9:14 pm
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: admin » pn kwie 01, 2013 12:38 pm

Sporo po czasie wtrącę się jako wydawca :)
Po pierwsze, proszę nie obwiniać mi tu tłumacza, bo to była głównie moja decyzja z formą Transerfing zamiast Transurfing, a widać że biedak się zestresował mocno i zareagował emocjonalnie, co zdrowiu nie służy.
A tak naprawdę zżył się z tą pozycją bardzo i uważam, że wykonał kawał fenomenalnej roboty. A ta seria książek po polsku naprawdę super oddaje sens oryginału i myślę, że bardzo dobrze brzmi i dobrze się ją czyta (szczególnie po przebrnięciu pierwszego tomu, bo on może niektórych zniechęcić).

Po drugie, okazuje się, że nieprawdą jest, że tylko w Polsce użyto formy Transerfing. Dokładnie to samo zrobili wydawcy włoskiej edycji.
Transerfing nazywa się tam: "Transerfing della realtà".
I motywują to podobnie jak Zeland przy okazji wersji rosyjskiej:

Al posto della combinazione di parole “transerfing della realtà” spesso viene utilizzata semplicemente la parola “transurfing”. Il nome della teoria rimanda al “surfing”, sport acquatico che consiste nel cavalcare le onde utilizzando una tavola, che dal punto di vista dell'autore simboleggia lo scivolare tra le linee della vita. Sebbene il termine surf si scriva con la u, Zeland vuole che il termine transerfing si scriva e si legga con "e" in russo infatti abbandona la scrittura трансёрфинг per adottare la più recente трансерфинг.

Można by to było nieudolnie przetłumaczyć tak (pomógł program Babylon):
Zamiast połączenia słów „transerfing rzeczywistości” często używane jest po prostu słowo „transurfing". Nazwa teoria odnosi się do „surfowania”, sportu wodnego, który polega na ślizganiu się i z punktu widzenia autora symbolizuje ślizganie się pomiędzy liniami życia. Chociaż termin „surf” pisze się przez u, Zeland chce, by termin transerfing pisać i czytać przez „e”, a w języku rosyjskim, odrzuca natomiast pisownię трансёрфинг na rzecz pisowni трансерфинг, chociaż po rosyjsku сёрфинг pisze się przez "ё".

Taki mix języków tu jest, ale chodzi o to, że tak samo jak po rosyjsku surfing (wymowa: serfing) pisze się włąściwie сёрфинг (przez ё), Transerfing Zeland pisze już przez e (czyli teoretycznie nieprawidłowo po rosyjsku). My to zrobiliśmy analogicznie do niego po polsku i taką samą decyzję podjęli Włosi odnośnie włoskiej nazwy.

Czy była dobra? Ja uważam że tak.
Spójrzcie na taki tytuł:

Transerfing

i taki

Transurfing

Mnie osobiście ta druga forma drażni optycznie. A, proszę mi wierzyć, przymierzaliśmy to do okładek i po prostu „dziko” to wyglądało.
Poza tym język cały czas się zmienia. Kto wie, może za parę lat pisownia słowa surfing się zmieni i ulegnie spolszczeniu? A może stanie się tak właśnie dzięki Transerfingowi?

W każdym razie nie jest to kwestia na tyle ważna, by rzucać sie sobie do gardła. To po prostu czyjś wybór. Dajmy każdemu żyć w pokoju na własnej linii życia, i piszę to do wszystkich zaangażowanych kiedyś w tę zbyt szorstką dyskusję.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Transformator2012 » pn kwie 01, 2013 12:49 pm

admin pisze:
Spójrzcie na taki tytuł:

Transerfing

i taki

Transurfing
Jednak Transerfing brzmi jakoś lepiej i skoro od kilku lat u nas się tej formy używa to niech już tak zostanie.
Zresztą nie o nazwę przecież tu chodzi ale żeby działało... :wink:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Prometeusz » pt kwie 05, 2013 10:44 am

No nie do końca brzmi lepiej - bo brzmi dokładnie tak samo.W Polsce piszemy przez u a czytamy przez e, nie wiem czym taka zmiana pisowni była motywowana w innych krajach, ale jeśli chcielibyśmy być poprawni politycznie to powinno się jednak pisać przez u. Chociaż przyznam, że w wersji przez "e" wygląda to tak bardziej po "polskiemu".

Wiem, że to było celowe działanie redakcji, jednak dla mnie mimo wszystko trochę niezrozumiałe. SURFING to jakby nie patrzeć anglojęzyczna nazwa własna, którą przyjęliśmy w Polsce. SERFING nie oznacza nic. Myślę, że atrakcyjność nazwy nie ucierpiałaby gdyby literka U została. Jednak nie jest to jakaś wielka wada i większość z nas nie zwróci na to nawet uwagi. Przyznam sam, że w pisowni przez E nazwa mi się kojarzyła (jak jeszcze nie znałem treści książki) z transferowaniem niż z surfingiem. :razz:
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Adramelech » pt kwie 05, 2013 12:45 pm

Pisownia podlega normom ortograficznym, ktore ustalane sa przez ludzi i ca£y czas podlegaja zmianom.
W moim odczuciu skojarzenie "transerfingu" z surfingiem mozna uznac za przypadkowe. "Transerfing" jest NOWO OBJAWIONYM terminem, i to ponadjezkowym,
w kazdym jezyku £atwo zrozumia£ym. Zeland nie zna pochodzenia s£owa, i nie mamy zadnych podstaw do za£ozenia jego angielskiej proweniencji. Sam predzej bym za£ozy£, ze jest to (nowo)rosyjski rzeczownik (z £acinskim prefiksem "trans-"). Mam 1-szy tom po niderlandzku, i tu pisza: TRANSSURFING, przez dwa "s", poniewaz gdyby napisac TRANSSERFING, musianoby tu czytac: [tran'se:rfing] a w niektorych czesciach np. Utrechtu nawet [tran'si:rfing]. Specyfika kazdego jezyka jest inna. Uwazam, ze najlepsze rozwiazanie zastosowa£a polska redakcja.
Polacy nie gesi i swoj jezyk maja :crazy:
Ostatnio zmieniony pt kwie 05, 2013 12:59 pm przez Adramelech, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Adramelech » pt kwie 05, 2013 12:53 pm

Prometeusz pisze: Przyznam sam, że w pisowni przez E nazwa mi się kojarzyła (jak jeszcze nie znałem treści książki) z transferowaniem niż z surfingiem. :razz:
Mnie rowniez. I nic dziwnego. A nawet rzek£bym, ze "transfer" jest rownie uprawnionym skojarzeniem w tym wypadku, jak "surfing". A moze, jak wskazuje nasze wspolne doswiadczenie, i bardzej. Wszak ca£a rzecz w rozpoznaniu "£ancuchow transferowych", czyz nie? :roll:

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Prometeusz » pt kwie 05, 2013 2:48 pm

Adramelech pisze:Pisownia podlega normom ortograficznym, ktore ustalane sa przez ludzi i ca£y czas podlegaja zmianom.
W moim odczuciu skojarzenie "transerfingu" z surfingiem mozna uznac za przypadkowe. "Transerfing" jest NOWO OBJAWIONYM terminem, i to ponadjezkowym,
w kazdym jezyku £atwo zrozumia£ym. Zeland nie zna pochodzenia s£owa, i nie mamy zadnych podstaw do za£ozenia jego angielskiej proweniencji. Sam predzej bym za£ozy£, ze jest to (nowo)rosyjski rzeczownik (z £acinskim prefiksem "trans-"). Mam 1-szy tom po niderlandzku, i tu pisza: TRANSSURFING, przez dwa "s", poniewaz gdyby napisac TRANSSERFING, musianoby tu czytac: [tran'se:rfing] a w niektorych czesciach np. Utrechtu nawet [tran'si:rfing]. Specyfika kazdego jezyka jest inna. Uwazam, ze najlepsze rozwiazanie zastosowa£a polska redakcja.
Polacy nie gesi i swoj jezyk maja :crazy:
Jak zauważyłeś na początku swojej wypowiedzi to interpretacja redakcji mogła być dowolna. No i w rezultacie była. Czy lepsza czy gorsza to raczej ciężko powiedzieć. W każdym razie nazwa obecnie nie jest skomplikowana, jest krótka i łatwo ją zapamiętać i intuicyjnie ją można zapisać.

Myślę, że objawienia tu żadnego nie było Zeland po prostu wybrał nazwę która wydała mu się najtrafniejsza - powstał neologizm. Zabawa słowem trans, jako rzeczownika i jako przedrostka oraz słowa surfing, jako analogii jaką Vadim wziął pod uwagę. Myślę, że powstała wielość znaczeniowa której nawet sam Vadim się nie spodziewał, jednocześnie główny trzon znaczeniowy był wystarczająco adekwatny do treści książki.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Adramelech » pt kwie 05, 2013 5:44 pm

"Nowo objawionym" - mam na mysli: nam, przez Zelanda. A skad u niego to s£owo, wyjasni£ (napomkna£) w 1-szym tomie.
(Podobna sytuacja powsta£aby, gdyby wymagac od Polakow pisania "dementia" miasto "demencja", argumentujac na rzecz £acinskiej pisowni). A pochodzenie trzonu rzeczownika i czasownika angielskiego "surf" nie jest jasne. Nie masz wyjscia, Prometeuszu, musisz wziac pod uwage mozliwosc, ze nawet Angolom spad£o to s£owo z przestrzeni wariantow, pare wiekow wstecz... :grin:

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Prometeusz » pt kwie 05, 2013 11:38 pm

yyyy nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz :P
A skad u niego to s£owo, wyjasni£ (napomkna£) w 1-szym tomie.
Wydaje mi się, że na początku trochę podkolorował. Sam zresztą napisał, że nie należy brać tej historii na poważnie i uważać jej za rzeczywiste wydarzenie ;). Zdaje mi się, że najpierw wymyślił ciekawą nazwę, a potem dodał jej kontekstu, tak aby naszemu umysłowi było to łatwiej kupić.
(Podobna sytuacja powsta£aby, gdyby wymagac od Polakow pisania "dementia" miasto "demencja", argumentujac na rzecz £acinskiej pisowni)
Ja tutaj nie bardzo widzę podobieństwo. Surfing to normalne słowo używane potocznie właśnie w takiej pisowni - oficjalnej. Spolszczenie tej nazwy nie jest błędem, ale w słowniku takiej formy nie znajdziesz. Jeśli coś miałoby ulec oficjalnemu spolszczeniu to raczej wymowa, a nie pisownia i wymawialibyśmy surfing tak jak się to zapisuje zamiast serfing. Język jest żywy i zmienny tak więc nie ma co się kłócić, jednak powinniśmy się starać posługiwać poprawną polszczyzną. Nie pisać "chcem" bo tak często słychać, tylko "chcę" ;)
A pochodzenie trzonu rzeczownika i czasownika angielskiego "surf" nie jest jasne.
Nas tutaj nie interesuje pochodzenie tego słowa tylko obecne znaczenie, oznaczające tyle co - uprawiać 'surfing'.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Adramelech » sob kwie 06, 2013 9:08 am

Prometeusz pisze: Sam zresztą napisał, że nie należy brać tej historii na poważnie i uważać jej za rzeczywiste wydarzenie ;)
Mozesz podac odnosnik to tej wypowiedzi?

A k£ocic sie nie by£o moja intencja. Chcia£em wyrazic swoj poglad, przy ktorym zreszta obstaje i wyrazic tym samym podziekowanie polskiemu wydawcy za udostepnienie tej tresci rodakom. A zmierzam do cwiczenia naszych w£adz umys£owych. I wcale nie twiedze, ze mam racje.

Co do ewentualnego spolszczenia wymowy na ['surfing]... W wieku wszechdominacji angielskiego?
Wezmy jeszcze rzeczownik "lobbing". Chyba wystepuje on w s£owniku j. polskiego w takiej w£asnie formie (nie mam, nie jestem wiec pewien).
Jednak w j. angielskim takie s£owo nie wystepuje. Jest tam "lobbying" (odczasownikowy od "to lobby").
Dlaczego w j. polskim odeszlismy od oryginalnej wymowy? W swym najnawszym znaczeniu jest on neologizmem.
Taka analogia na rzecz pisowni "serfing". W moim oczywiscie mniemaniu.
Pozdrawiam Cie, Prometeuszu. Mam nadzieje, ze jesli bede potrzebowa£ Twej porady na polu transerfingu, bede mog£ na nia liczyc. :oops:

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Prometeusz » sob kwie 06, 2013 10:53 am

Hmm... albo coś pomyliłem, albo wyciągnąłem samodzielne wnioski. Szukaj prawdopodobnie w 1 tomie ja nie mam czasu na szukanie tego. W każdym razie dla mnie jasnym jest, że tak precyzyjny opis snu nie jest dziełem przypadku ;). A cała seria jest dobrze przemyślanym tworem od nazwy do ostatniego tomu.

Takie spolszczenie wymowy to nic nowego. np." keczup".
Nie mówię też, że twoje tłumaczenie słowa jest złe :). Ostatecznie trzeba było by się spytać Dr. Miodka :P lecz myślę, że mógłby nam obydwu przyznać racje. Dla mnie osobiście to bez znaczenia czy surfing czy serfing, aczkolwiek logika moja jest bliżej tej pierwszej formy pisowni jako macierzystej.

Wiesz nie jestem ekspertem od transerfingu. Lecz czasem potrzeba spojrzenia po prostu 2 człowieka i mam nadzieję że też będę mógł na Ciebie liczyć. :giverose:

Pozdrawiam serdecznie i życzę w końcu nadejścia wiosny ;)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Adramelech » sob kwie 06, 2013 11:16 am

Prometeusz pisze:Hmm... albo coś pomyliłem, albo wyciągnąłem samodzielne wnioski.
Mam NADZIEJE, ze tak w£asnie jest. Ales mnie przestraszy£.
To nie by£oby z jego strony zbyt fair...no bo gdyby we wsetpie do I-go tomu tak w£asnie rzecz wy£ozy£, chyba wielu jego obecnych czytelnikow poprzesta£oby w najlepszym wypadku na tymze I-ym tomie i potraktowa£oby by£o te pozycje jako jedna z wielu. W moim wypadku jest inaczej, poniewaz TR nasprawde zmieni£ i zmienia moje zycie. Dlatego poczu£em sie nieco skonsternowany Twoja uwaga.
Tu, w Holandii, juz -od paru dni- wiosna. Choc ch£odna, to bez sniegu. Tu klimat DUZO £agodniejszy (Utrecht).

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Transformator2012 » sob kwie 06, 2013 12:02 pm

Przebudziwszy się, z żalem uświadomiłem sobie, że nie pamiętam dalszego ciągu snu. Jednak miałem jasne wrażenie, że Nadzorca zasiał we mnie jakąś informację, której nie byłem w stanie wyrazić słowami. W pamięć wryło się tylko jedno niezrozumiałe słowo: TRANSERFING. Jedyna myśl krążąca w mojej głowie polegała na tym, że nie ma potrzeby samodzielnie urządzać swojego świata. Wszystko już dawno zostało stworzone bez mojego udziału i dla mojego pożytku. Nie należy także walczyć ze światem o miejsce pod słońcem, jest to bowiem najmniej skuteczny sposób. Okazuje się, że nikt nie zabrania mi po prostu wybierać dla siebie tego świata, w którym chciałbym żyć.

Początkowo taka idea wydała mi się absurdalna i pewnie zapomniałbym o tym śnie, ale wkrótce - ku swemu wielkiemu zdziwieniu - odkryłem, że w pamięci zaczęły pojawiać się całkiem jasne wspomnienia o tym, co Nadzorca rozumiał pod pojęciem wyboru i tego jak go dokonywać. Rozwikłanie zagadki Nadzorcy przyszło samo przez się. Jak wiedza znikąd. Codziennie odkrywało się przede mną coś nowego i za każdym razem odczuwałem ogromne zdziwienie graniczące ze strachem. Nie jestem w stanie racjonalnie wyjaśnić, skąd wzięła się ta wiedza. Tylko jedno mogę stwierdzić na pewno. Coś podobnego nie mogło zrodzić się w mojej głowie.

Od momentu, gdy odkryłem Transerfing, a raczej od kiedy pozwolono mi to zrobić, moje życie wypełniło się nowym radosnym sensem. Każdy, kto choć raz zajmował się jakąś twórczością, wie jaką radość i satysfakcję daje dzieło stworzone własnymi rękami. To jednak nic w porównaniu z procesem tworzenia własnego losu. Chociaż termin „tworzenie losu" w powszechnym sensie nie bardzo tu pasuje. Transerfing to sposób wyboru losu w sensie dosłownym - tak jak wybiera się towar w supermarkecie. Chcę właśnie opowiedzieć, co to wszystko znaczy.


Przecież nie jest tu najważniejsze jak się umiejętność kreowania rzeczywistości nazywa ale żeby tą umiejętnością w życiu się posługiwać.

Skoro od 2009 roku, czyli od momentu gdy ukazał się w Polsce pierwszy tom "Transerfingu Rzeczywistości" ta umiejętność jest znana pod tą właśnie nazwą nie ma najmniejszej potrzeby aby obecnie robić jakie kolwiek zmiany. Transerfing już wrósł w naszą rzeczywistość i niech już tak zostanie. :)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Prometeusz » sob kwie 06, 2013 6:28 pm

Nikt nie oczekuje zmiany nazwy - tak sobie rozmawiamy.

@Andramelech - Czemu to takie ważne aby część mitologiczna transerfingu musiała być prawdziwa? Przecież to wszystko o czym mówi Zeland mówił już Prentice Mulford na przełomie XIX i XX powołując się jedynie na własne doświadczenia i przemyślenia, a jego książki były bardzo populerne i nieźle się sprzedawały. Dla mnie TR to rozumienie świata które się sprawdza, nie potrzebuję wierzyć w całą otoczkę mistycyzmu wokół tego. Po co? Aby za 2000 lat ludzie myśleli że Z.V. był mesjaszem albo prorokiem? Dla mnie oczywistym jest to, że Z.V. napisał TR bo lubił pisać, a przy okazji mógł zarobić. Traktowanie jego książek jako "objawionych" jest trochę niebezpieczne, tak samo jak wyznawanie jakiejś religii. Zeland dokonał pewnych obietnic i te obietnice spełnił to mi osobiście wystarczy aby korzystać z TR. No cóż, jeśli ktoś potrzebuje czegoś więcej na zachętę to nic złego, w każdym razie na tym nie straci. ;)

Tu masz z resztą powiedziane co twierdzi Vadim viewtopic.php?f=9&t=45032 .
Kwestia jak to zinterpretujesz i jakie nadasz temu znaczenie. Jak sam o czymś długo myślisz to często pojawia się rozwiązanie i wytłumaczenie znikąd. Tak samo było w tym przypadku. W Zelandzie długo siedział ten temat, aż w końcu wyłonił mu się spójny obraz który nam przedstawił. Często mówi, że w rzeczywistości nie ma nic magicznego jak to często pojmujemy, po prostu nie rozumiemy wszystkiego i dlatego wydaje nam się magiczne podczas gdy jest naturalne. Nasze rozumienie wszechświata to jest tylko model rzeczywistości a nie sama rzeczywistość. Słynne powiedzenie "mapa nie jest terytorium".
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Ciekawostka semantyczna

Post autor: Adramelech » sob kwie 06, 2013 7:05 pm

Dla mnie to nie zadna "mitologia".
Pomysl sam (Zeland tez o tym napomyka): SKAD wzie£o sie to, co nazywamy "przestrzenia wariantow", "si£ami rownowazacymi"?..
Zeland, jako naukowiec, nie mia£ innego wyjscia, jak w pewnym momencie przyjac mozliwosc (prawdopodobienstwo) istnienia INTELIGENTNEGO STWORCY.
Bog to nie mitologia. Rzecz w tym, ze religie przedstawiaja go w postaci, ktora trudno zaakceptowac i zrozumiec. Przypisuja mu "pisma" i wypowiedzi, z ktorymi byc moze nie ma nic wspolnego. Ale to nie moj problem. Kto szuka, znajdzie. Na tym polu nie pogadamy, poniewaz oczywistym jest, ze mamy rozne podstawy swiatopogladowe. Kiedys nawraca£em. Ale juz nie. A od czasow Mulforda nauka posz£a do przodu. Fizyka kwantowa pozwoli£a spojrzec na przejawy rzeczywistosci z wiekszym niz kiedykolwiek wczesniej zdumieniem. Ludzie moga leciec w kosmos i spojrzec na Ziemie i gwiazdy z innej perspektywy. Czyta£em, ze wielu z nich nie by£o juz potrzeba zadnej biblii, by sie "nawrocic", t.j. zrozumiec.
Jesli wybierasz, by doswiadczyc swiat bez Boga, to go doswiadczysz. :geek:
Ostatnio zmieniony sob kwie 06, 2013 9:01 pm przez Adramelech, łącznie zmieniany 2 razy.


ODPOWIEDZ